Sąd Okręgowy w Płocku ogłosił, że mowy końcowe w procesie dotyczącym porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika odbędą się w marcu 2025 r. Proces, który rozpoczął się w marcu 2022 r., dotyczy pięciu oskarżonych. Terminy mów końcowych wyznaczono na 10, 11, 12, 17 i 18 marca.
Akt oskarżenia został przekazany do płockiego sądu w czerwcu 2021 r. przez krakowski oddział Prokuratury Krajowej. Wśród oskarżonych znajduje się Jacek K., bliski znajomy Krzysztofa Olewnika, który został porwany w 2001 r. i zamordowany w 2003 r. W trakcie procesu przesłuchano wielu świadków, w tym członków rodziny Olewnika oraz detektywa Krzysztofa Rutkowskiego.
Sprawa Krzysztofa Olewnika. Groźby i zmienne zeznania
Proces dotyczący porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika ciągnie się już od ponad dwóch dekad, a emocje wokół sprawy nie słabną. W 2001 roku Olewnik został uprowadzony z domu w Drobinie, a mimo wpłacenia okupu w 2003 roku, jego ciało odkryto dopiero trzy lata później. Kluczowi świadkowie nadal zmieniają swoje zeznania, co komplikuje śledztwo i daje miejsce na spekulacje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawa została ponownie otwarta przed płockim sądem okręgowym w 2022 roku. Detektyw Krzysztof Rutkowski, zaangażowany wcześniej w śledztwo, zaznaczył, że sytuacja jest skomplikowana i odpowiedzialność Jacka K., wspólnika Olewnika, nadal budzi wątpliwości.
Jacek K., jeden z podejrzanych, był przyjacielem i wspólnikiem Krzysztofa Olewnika, co rzuca cień podejrzeń na jego rolę w porwaniu. Siostra Olewnika w swoich zeznaniach wspominać miała choćby o groźbach, jakie miał on otrzymywać jeszcze przed uprowadzeniem.
Raporty wskazują również na niejasne działania niektórych oskarżonych, w tym groźby i spekulacje dotyczące manipulacji miejsca przetrzymywania Krzysztofa. Śledztwo ujawnia również, że za zbrodnią mogą stać większe siły, a wykonawcy byli jedynie częścią większego planu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.