Serwis bz-berlin.de donosi, że główny oskarżony w tej sprawie to Amerykanin Jimmie K. (32 lata). Jego wspólnikami byli Nermin M. (45 lat) z Bośni i Hercegowiny oraz Seweryn W. (46 lat) z Polski. W skład grupy wchodził również 46-letni Niemiec, jednak w pewnym momencie wycofał się z tej działalności.
Schemat działania oszustów był prosty. Ofiary odbierały telefon, w którym oszust podawał się za pracownika Landeszentralbank (niemiecki bank centralny). Informował o rzekomej próbie dokonania podejrzanej transakcji na dużą sumę, np. 3700 euro, za granicę. Seniorzy, zaskoczeni i zaniepokojeni, zaprzeczali, że cokolwiek zlecali.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Następował kolejny telefon - tym razem od "Landeskriminalamt" (wydział kryminalny policji). Fałszywy funkcjonariusz informował, że bank zgłosił sprawę policji i że konieczne jest złożenie zawiadomienia. Zapowiadał również wizytę "funkcjonariusza" w domu ofiary.
Do drzwi seniorów pukał przestępca, który przedstawiał fałszywy identyfikator policyjny. Oferował "pomoc" w zabezpieczeniu gotówki, sugerując nawet, by ofiary same wypłaciły większe kwoty z konta i przekazały je do "kontroli".
Łatwowierni seniorzy oddawali swoje oszczędności. W ten sposób niektórzy seniorzy stracili całe majątki.
Niemcy. Sprytna seniorka przechytrzyła przestępców
W gronie ofiar byli starsi ludzie w wieku 83, 88 i 84 lata. Jedna z seniorek wykazała się wyjątkową czujnością i pomysłowością.
Upozorowała współpracę z oszustami, ale w rzeczywistości skontaktowała się z prawdziwą policją. Dzięki temu 17 maja 2024 roku przestępcy zostali zatrzymani na gorącym uczynku przez funkcjonariuszy.
Wszyscy trzej oskarżeni są już wcześniej notowani za podobne przestępstwa. Grożą im teraz wysokie kary więzienia. Wyrok w tej sprawie zapadnie 12 grudnia.