W poniedziałek rano w konsulacie Rosji w Marsylii, na południu Francji, doszło do wybuchu. Portal La Marsellaise, powołując się na konsula rosyjskiego Stanisława Orańskiego, poinformował o incydencie. Według rosyjskiego portalu RBK, nieznani sprawcy wrzucili do ogrodu konsulatu butelki z płynem zapalającym. Nie ma ofiar.
Portal RBK, powołując się na źródła w policji, podał, że incydent nie spowodował żadnych szkód materialnych. Wcześniej francuski portal BFMTV informował, że eksplozja miała miejsce w pobliżu konsulatu Rosji krótko przed godziną 8 rano. Konsulat znajduje się w 8. dzielnicy Marsylii, gdzie mieszczą się również przedstawicielstwa innych krajów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Portal Le Parisien poinformował, że pociski wystrzelono w kierunku ogrodu dyplomatycznego. Według policyjnych źródeł, na tej samej ulicy skradziono też pojazd. Na razie jednak nie wiadomo, czy oba zdarzenia mają powiązania.
Do wybuchu doszło w dniu, gdy przypada trzecia rocznica inwazji rosyjskiej na Ukrainę - przypomina Polska Agencja Prasowa.
Czytaj więcej: Kasia nie żyje. "To życie nie miało się teraz skończyć"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.