Zakładali, że to gang fałszerzy. Prawda okazała się zaskakująca
Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało 47-latka podejrzanego o produkcję fałszywych banknotów. W jego domu znaleziono profesjonalny sprzęt i ponad 1,2 tys. podrobionych banknotów.
Najważniejsze informacje
- Zatrzymano 47-letniego mężczyznę podejrzanego o fałszowanie banknotów.
- W jego domu znaleziono sprzęt do produkcji fałszywek i ponad 1,2 tys. banknotów.
- Fałszywe banknoty były oferowane na portalach internetowych.
Początkowo śledczy podejrzewali, że rozpracowują gang specjalizujący się w fałszowaniu banknotów. Ostatecznie okazało się, że za procederem stoi jedna osoba - 47-letni mężczyzna z Małopolski.
Śledczy ustalili, że podejrzany wykorzystywał internetowe portale do oferowania podrobionych banknotów, które imitowały waluty różnych państw – m.in. Norwegii, Danii, Szwecji, Islandii, Czech, Rosji, Polski oraz krajów strefy euro. Fałszywki były wysokiej jakości – posiadały numery, serie, a nawet zabezpieczenia zbliżone do oryginalnych przekazał rzecznik CBŚP kom. Krzysztof Wrześniowski, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Podczas przeszukania jego domu, funkcjonariusze znaleźli profesjonalny sprzęt do produkcji fałszywych pieniędzy. Wśród zabezpieczonych przedmiotów były drukarki, laptopy, specjalistyczny papier i tusze. Znaleziono także ponad 1,2 tys. podrobionych banknotów różnych walut.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odkrycie w bloku w Ostrołęce. Właściciel mieszkania wpadł w kłopoty
"Zabezpieczone falsyfikaty obejmowały waluty różnych państw, m.in. Polski, Czech, Japonii, Chin, Pakistanu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, USA, Kanady, Argentyny, czy Norwegii" - wskazuje PAP.
Międzynarodowa współpraca
Dzięki współpracy z europejskimi oficerami łącznikowymi, potwierdzono, że fałszywe banknoty pojawiły się na terenie Czech. To pokazuje, jak szeroki zasięg miała działalność zatrzymanego.
47-latek został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, gdzie usłyszał zarzuty fałszowania pieniędzy. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Śledczy nadal badają zakres jego działalności, co wskazuje na rozwojowy charakter sprawy.