W Hyderabadzie, w Indiach, doszło do szokującego zdarzenia. Mężczyzna, były żołnierz Gurumurthy, przyznał się do zabójstwa swojej żony Venkata Madhavi. Mimo to, pozostaje na wolności, ponieważ policja nie znalazła dowodów na popełnienie przestępstwa.
Gurumurthy i Madhavi byli małżeństwem przez 13 lat i mieli dwoje dzieci. Ich związek był burzliwy, a kłótnie były na porządku dziennym. 16 stycznia doszło do kolejnej sprzeczki, po której Madhavi zniknęła bez śladu.
Podczas przesłuchania Gurumurthy przyznał, że w trakcie kłótni uderzył żonę o ścianę, co doprowadziło do jej śmierci. Następnie, jak twierdzi, rozczłonkował ciało w łazience, gotował je w szybkowarze, a kości zmielił i ponownie gotował. Po trzech dniach miał wrzucić resztki do jeziora.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zamordował żonę i ugotował jej ciało. Policja ma problem
Policja skonfiskowała potencjalne dowody, w tym szybkowar, czajnik i noże. Zespoły śledcze i psy tropiące przeszukały okolice jeziora, ale nie znalazły żadnych śladów.
Nie możemy polegać tylko na oświadczeniach. Zbieramy wszystkie techniczne i naukowe dowody. Sprawa jest w toku - powiedział rzecznik policji dla "The Indian Express".
Z powodu braku dowodów, sprawa jest traktowana jako zaginięcie, a Gurumurthy pozostaje na wolności. Policja kontynuuje dochodzenie, starając się znaleźć jakiekolwiek ślady potwierdzające jego zeznania.
Czytaj także: To nie żart. Tyle zebrał proboszcz z kolędy