Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Mateusz Domański | 
aktualizacja 

Zamordowali Kacpra. "Powiedział, że Gruzini kradną"

322

Ta tragedia wstrząsnęła Wrocławiem przed ponad rokiem. Była sobota, 27 stycznia 2024, godz. 5:00. Dwóch 25-letnich obywateli Gruzji, pochodzenia azerskiego, na ulicy Kazimierza Wielkiego miało zaatakować Polaka, o dwa lata od nich młodszego mieszkańca Złotoryi. Kacper nie przeżył. Teraz mężczyźni stanęli przed sądem.

Zamordowali Kacpra. "Powiedział, że Gruzini kradną"
Obywatele Gruzji oskarżają zmarłego Polaka. (Klaudia Sabok, tuwroclaw.com)

W czwartek (17 kwietnia) we wrocławskim sądzie okręgowym ruszył proces obywateli Gruzji. - Nikt nie chciał, żeby to się wydarzyło - mówili na ławie oskarżonych. Mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów.

Iusif K. i Elmar M. uderzając pokrzywdzonego Kacpra S. między innymi pięściami w głowę, a także przy użyciu noża, zadali mężczyźnie szereg obrażeń, m.in. w postaci ran głowy i rany brzucha, które ze względu na swój charakter spowodowały jego śmierć - mówiła prokurator przed sądem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Wreszcie się obudziliśmy". Generał ocenia kondycję polskich sił

Swoje wyjaśnienia przedstawił Iusif K.

Bawiliśmy się w jednym z klubów w Pasażu Niepolda we Wrocławiu. Kiedy wychodziłem na zewnątrz, zauważyłem, że Elmar rozmawia z grupką osób. Widać było, że mogą się kłócić. Chciałem go stamtąd odciągnąć - przekonywał. - Mieliśmy przenocować w hotelu, a następnego dnia wrócić do Warszawy - opowiadał.

Następnie, jak przekazał, stanął obok kolegi, bo chciał ustalić, co się dzieje.

Kacper z Elmarem agresywnie rozmawiali, nie wiedziałem, w czym jest problem. Próbowałem Elmara odsunąć. Odeszliśmy kilkanaście metrów dalej. Nie miałem przy sobie papierosów, prosiłem Elmara, żeby poczekał na mnie. Wziąłem papierosy z auta i wróciłem do niego. Pokrzywdzony śmiał się w naszym kierunku szyderczo. Kacper w czasie kłótni powiedział, ze Gruzini kradną, są złodziejami - żalił się dalej. - Powiedziałem, że nie jesteśmy Gruzinami, tylko Azerami. W naszej kulturze muzułmańskiej nie ma kradzieży - dodał Iusif K.

Według jego relacji, Kacper miał powiedzieć też, że mężczyźni są terrorystami. Gruzin widział w jego kieszeni nóż.

"Nie wiedziałem, że się obróci"

Elmar K. i Kacper S. zaczęli się bić. Iusif K. pobiegł po nóż, który miał w aucie, bo jak sam mówił "chciał stanąć w obronie kolegi".

Nie wiedziałem, że się obróci, chciałem zaatakować go w rękę lub nogę - bronił się przed sądem.

Pchnął nożem w Kacpra, mężczyzna wykrwawił się. Po wszystkim mężczyźni odjechali autem, zostawiając młodego mieszkańca Złotoryi bez pomocy.

Dlaczego nie odeszliście od tej grupki ludzi? - pytała sędzia Agnieszka Marchwicka.
Bo był spór - odparł krótko Iusif K. - Przyznaję się do winy. Nie zrobiłem tego celowo, nie było to zaplanowane. To nieszczęśliwy wypadek - mówił Elmar K.

Mężczyznom grozi dożywocie.

Źródło:TuWroclaw.com
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zabójstwo Polki w Niemczech. Piszą o przeszłości Akbara S.
Morderstwo w majówkę. 26-latek zatrzymany
Makabryczne odkrycie. Na wodzie dryfowały zwłoki
Nagranie sprzed tragedii. Polak rzucił się na czerwone auto
Zabójstwo w Skale i atak w Krakowie. Tak tłumaczy się podejrzany
Usłyszał o śmierci Polaka. Reakcja arcybiskupa. "Niesamowite"
Zbiorowy gwałt w aucie. Jedna nastolatka uciekła, druga nie żyje
Śmierć strażaka po bójce w OSP. Prokuratura zmienia wstępne ustalenia
Konała w rozgrzanym samochodzie. Ojciec w domu grał w grę. Kuriozalna decyzja sądu
Gwałcił 14-latkę w kościele. Horror w USA
Z bronią do komornika. 57-latek był pijany i agresywny
Zgwałcił i zamordował Joannę. Wiadomo, co z jej chłopakiem
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić