Znaleźli zwęglone ciało 67-latka. Na ławie oskarżonych żona i pasierbica
Prokuratura w Busku-Zdroju oskarżyła trzy osoby o zabójstwo 67-latka. Najmłodsza z nich, pasierbica ofiary, ma zaledwie 20 lat. Zwłoki mężczyzny znaleziono w Oblekoniu w czerwcu ubiegłego roku. Na jaw wychodzą brutalne szczegóły sprawy.
Najważniejsze informacje
- Akt oskarżenia dotyczy trzech osób związanych z zabójstwem.
- Główna oskarżona, Marta O., odpowie za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem.
- Zwłoki ofiary znaleziono w Oblekoniu, co utrudniło identyfikację.
Zabójstwo w Krakowie, zwłoki w Oblekoniu
Prokuratura Rejonowa w Busku-Zdroju skierowała akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Krakowie. Sprawa dotyczy śmierci 67-letniego mężczyzny, którego ciało odnaleziono w Oblekoniu w czerwcu ubiegłego roku. Główna oskarżona to 52-letnia Marta O., żona zamordowanego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tajemnicze zabójstwo sprzed 26 lat. Sprawcy trafili w ręce policji
Kobieta jest oskarżona o trzy przestępstwa: zabójstwo męża dokonane w Krakowie, znieważenie jego zwłok przez podpalenie ciała w Oblekoniu oraz oszustwo na szkodę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, które polegało na wyłudzeniu świadczeń emerytalnych już po śmierci pokrzywdzonego w wysokości ponad 27 tys. zł - podaje PAP.
Zacieranie śladów zbrodni
Marta O. miała przewieźć ciało męża do województwa świętokrzyskiego, gdzie zostało ono spalone. W zacieraniu śladów pomagała jej 20-letnia córka Sandra O. oraz 48-letni znajomy Artur A. Zwłoki znaleziono w zaawansowanym stadium zwęglenia, co znacznie utrudniło ich identyfikację.
Oskarżenia i wyjaśnienia
Marta O. nie przyznała się do winy, umniejszając swoją rolę w zbrodni. Jej córka również nie przyznała się do winy. Natomiast Artur A. przyznał się do udziału w ukrywaniu zbrodni i złożył wyjaśnienia zgodne z ustaleniami śledczych.
Kary dla oskarżonych
Prokurator wniósł o uznanie winy Artura A. i wymierzenie mu kary 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na rok oraz grzywny. Marcie O. grozi dożywocie, a jej córce do trzech lat więzienia.
Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Krakowie, gdzie odbędzie się proces. Prokuratura dąży do ukarania wszystkich zamieszanych w zbrodnię osób.