czechowice-dziedzice

Karolina Wróbel zaginęła 3 stycznia. Do tej pory nie wiadomo, co stało się z 24-latką. Do sprawy zatrzymano Patryk B. który miał się chwalić, że zabił kobietę. - Nie było z nią żadnych problemów wychowawczych. Była bardzo dobrą matką - mówi ojciec Karoliny, Piotr w rozmowie z Kanałem Kryminalnym Extra.

Poszukiwania 24-letniej Karoliny Wróbel z Czechowic-Dziedzic wciąż trwają, wciąż brak przełomu. Tymczasem "Fakt" dotarł do Jarosława B., ojca aresztowanego Patryka B., podejrzewanego o związek ze zniknięciem młodej kobiety. Mężczyzna nie wierzy, że jego syn mógł zrobić jej krzywdę.

Trwają poszukiwania 24-letniej Karoliny Wróbel z Czechowic-Dziedzic (woj. śląskie), która zaginęła 3 stycznia. Policja zatrzymała 28-letniego Patryka B., a teraz wiadomo, dlaczego aresztowano również 28-letniego Adriana J., który w dniu zaginięcia 24-latki przebywał w jej mieszkaniu. Okazuje się, że mężczyzna był ścigany listem gończym.

Policja wstrzymała poszukiwania Karoliny Wróbel, która zaginęła 3 stycznia. W najbliższych dniach Grupa Specjalna Płetwonurków RP z biegłym Maciejem Rokusem zdecyduje, czy należy nadal prowadzić działania na terenie stawu Błaskowiec. Decyzja może być kluczowa dla losów poszukiwań.

Poszukiwania Karoliny Wróbel trwają od ponad dwóch tygodni. Na razie nie ma przełomu. Ekspert Ryszard Szwajcer w rozmowie z "Faktem" uważa, że ciało zaginionej nie znajduje się w stawie Błaskowiec. - Na 80 proc. jestem przekonany, że jej tam nie ma - twierdzi. Przypomnijmy, że w sprawie zatrzymano jej współlokatora - Patryka B.

Mecenas Rafał Bargiel dołącza do zespołu poszukującego Karoliny Wróbel, zaginionej 24-latki z Czechowic-Dziedzic. - Z upływem czasu spadają szanse na rzetelne wyjaśnienie sprawy - podkreśla Bargiel w rozmowie z "Faktem".