12-latka wierciła pacjentowi w głowie. Wstrząsająca historia z Austrii

W Austrii rozpoczął się proces chirurga i neurochirurg ze szpitala w Grazu. Druga z osób przyprowadziła swoją córkę na salę operacyjną. Pozwoliła 12-latce uczestniczyć w wywierceniu otworu w czaszce pacjenta. Na szczęście operacja przebiegła bez poważnych komplikacji.

Austria: Ruszył proces lekarzy z GrazuAustria: Ruszył proces lekarzy z Grazu
Źródło zdjęć: © Getty Images | CFOTO
Rafał Strzelec

Jak podaje serwis aerzteblatt.de, sytuacja miała miejsce w Szpitalu Regionalnym w Grazu w styczniu 2024 roku. Na stół operacyjny trafił wówczas mężczyzna, na którego spadła gałąź. Został przetransportowany do lecznicy z urazem czaszkowo-mózgowym.

W operacji uczestniczył chirurg oraz neurochirurg. Druga z osób, kobieta, została zapytana przez 12-letnią córkę, czy może pomóc przy zabiegu. Lekarze wyrazili zgodę. - To był błąd - miał powiedzieć potem neurochirurg. Jak podał dziennik "Kurier", jedna z oskarżonych osób miała pozwolić dziewczynce wywiercić dziurę w czaszce pacjenta, aby umieścić sondę. Matka 12-latki miała się tym nawet chwalić.

Jak traktować pacjentów? Osobliwe porady dla pielęgniarek sprzed 100 lat

33-letni pacjent zupełnie o niczym nie wiedział. Po serii anonimowych doniesień wszczęto śledztwo. Sprawa wywołała oburzenie. Prokurator Julia Steiner poinformowała, że mimo iż operacja zakończyła się bez komplikacji, "nie można lekceważyć ryzyka". Stwierdziła, że był to niewiarygodny brak szacunku wobec pacjenta".

Bernhard Lehofer, adwokat kobiety, której córka uczestniczyła w zabiegu, zaprzeczył zarzutom. Twierdził, że "dziecko nie wierciło" i że lekarze mieli pełną kontrolę nad urządzeniem. Przyznał jednak, że "nie był to dobry pomysł", by córka była obecna na sali operacyjnej, ale jego klientka "płaci za ten błąd już od prawie dwóch lat".

Lekarzom zarzucono uszkodzenie ciała. Oboje nie przyznali się do winy. Teraz ruszył proces sądowy. Został on jednak odroczony do grudnia z powodu braku świadków naocznych i oczekiwania na opinie biegłych. Rozprawa ma zostać wznowiona 12 grudnia.

Wybrane dla Ciebie
Miała nawoływać do nienawiści. Jest akt oskarżenia wobec 21-latki
Miała nawoływać do nienawiści. Jest akt oskarżenia wobec 21-latki
Napadał na kobiety w Łodzi. Tak go ubrali. Policja tłumaczy
Napadał na kobiety w Łodzi. Tak go ubrali. Policja tłumaczy
Potrójne morderstwo w Barcicach. Zaskakujące informacje o 25-latku
Potrójne morderstwo w Barcicach. Zaskakujące informacje o 25-latku
Co z poszukiwaniami Bartłomieja Morawskiego? Prokurator Skiba komentuje
Co z poszukiwaniami Bartłomieja Morawskiego? Prokurator Skiba komentuje
Wstrząsające szczegóły po zbrodni w Barcicach. Kolejni sąsiedzi zabrali głos
Wstrząsające szczegóły po zbrodni w Barcicach. Kolejni sąsiedzi zabrali głos
Dwa morderstwa w jeden dzień. Ofiarami turyści
Dwa morderstwa w jeden dzień. Ofiarami turyści
Makabryczny widok. Tyle zostało z audi. 20-latka zginęła na miejscu
Makabryczny widok. Tyle zostało z audi. 20-latka zginęła na miejscu
Zmarł po ataku psów. Ujawnili, kto jest ich opiekunem
Zmarł po ataku psów. Ujawnili, kto jest ich opiekunem
W takim stanie była Mirella ze Świętochłowic. "Dziury aż do kości"
W takim stanie była Mirella ze Świętochłowic. "Dziury aż do kości"
Brutalny atak na 13-latkę w Rabce-Zdroju. Ruszył proces
Brutalny atak na 13-latkę w Rabce-Zdroju. Ruszył proces
24-latek chciał zabić matkę i jej partnera. "Ciosy nożem w okolice głowy i szyi"
24-latek chciał zabić matkę i jej partnera. "Ciosy nożem w okolice głowy i szyi"
Mirella miała być zamknięta w domu przez rodziców. OPS zabrał głos
Mirella miała być zamknięta w domu przez rodziców. OPS zabrał głos