25-latka wyszła z psem. Tragiczny finał poszukiwań
Zakończyły się poszukiwania 25-letniej Weroniki z Białegostoku. Dziewczyna zniknęła po tym, jak wyszła na spacer z psem. Niestety, mundurowi poinformowali, że ziścił się najczarniejszy ze scenariuszy. Znaleziono zwłoki 25-latki.
Intensywne poszukiwania 25-letniej Weroniki odbywały się od piątkowego (12 września) wieczoru. Właśnie wtedy dziewczyna zniknęła. Zostawiła telefon w domu i wyszła na spacer z psem. Nikomu nie mówiła, gdzie idzie i kiedy wróci.
W godzinach wieczornych widziano ją w okolicach ulic Antoniuka i Wysokiego Stoczka w Białymstoku. Nikt nie wiedział, dokąd 25-latka się udała i kiedy wróci. Nie nawiązywała żadnego kontaktu z rodziną - informował "Fakt".
Mundurowi wrzucili do sieci zdjęcie Weroniki, prosząc o pomoc w ustaleniu, gdzie przebywa. Oficer białostockiej policji tłumaczył, że kobieta może unikać kontaktu z ludźmi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tusk bez natępcy? "Jeżeli nadejdzie zmiana, to spoza KO"
25-letnia Weronika nie żyje
Niestety, poszukiwania zakończyły się tragicznie. Służby poinformowały o odnalezieniu ciała 25-latki.
Dziękujemy wszystkim za udostępnienie informacji o zaginionej Weronice. Niestety, finał poszukiwań okazał się tragiczny. Policjanci ustalają przyczyny śmierci 25-latki - przekazał przedstawiciel białostockiej policji w rozmowie z "Faktem".
Na razie nie ma potwierdzonych informacji odnośnie do przyczyn śmierci Weroniki.