Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Mateusz Domański
Mateusz Domański | 
aktualizacja 

Afgańczyk wjechał w tłum ludzi. Oto co powiedział służbom

Farhad Noori wjechał w tłum ludzi w Monachium. 24-letni Afgańczyk został już przesłuchany. - Allah mi to nakazał — tłumaczył w rozmowie z niemieckimi służbami. Szczegóły ujawnia "Bild".

Afgańczyk wjechał w tłum ludzi. Oto co powiedział służbom
Farhad Noori złożył zeznania (Instagram, Wikimedia)

To zdarzenie wstrząsnęło całymi Niemcami. 13 lutego 2025 roku Farhad Noori, prowadząc biały samochód marki Mini Cooper, ominął policyjny pojazd zabezpieczający marsz zorganizowany przez związek zawodowy ver.di i przyspieszył, wjeżdżając w grupę około 1500 uczestników demonstracji.

Policja oddała strzał w kierunku pojazdu, aby go zatrzymać, po czym obezwładniła sprawcę na miejscu zdarzenia. W sumie poszkodowanych zostało 36 osób.

Gdy mężczyzna został wyciągnięty z pojazdu, krzyczał "Allahu Akbar" ("Bóg jest wielki"). Już na tym etapie podejrzewano, że atak mógł mieć podłoże islamistyczne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dramatyczne nagranie z USA. Pociąg staranował pojazd

Farhad Noori przesłuchany. Oto co powiedział

Według prokurator generalnej Gabriele Tilmann, po zatrzymaniu Noori zaczął się modlić. Następnie, jak podaje "Bild", w komendzie policji udzielił szczegółowych informacji na temat swojego życia, środowiska społecznego i sytuacji finansowej. Po chwili przerwy zapowiedział, że wyjaśni motywy swojego czynu.

Allah mi to nakazał - tłumaczył Noori podczas przesłuchania.

Twierdził, że jego celem było "wysłanie wszystkich do raju". W miarę upływu czasu jego wypowiedzi stawały się coraz bardziej chaotyczne, a ton głosu podnosił. Ostatecznie policja zdecydowała się przerwać przesłuchanie.

Prokurator Tilmann potwierdziła, że można mówić o islamistycznej motywacji ataku, choć nie znaleziono dowodów na to, by 24-latek był członkiem jakiejkolwiek organizacji terrorystycznej. Śledczy badają także jego osobowość - nie stwierdzono u niego choroby psychicznej.

Dlaczego Farhad Noori nie został deportowany?

Mimo odrzuconego wniosku o azyl Noori pozostał w Niemczech. Jego deportację uniemożliwiła pandemia COVID-19.

Na początku 2021 roku otrzymał tymczasowe prawo pobytu, a jesienią tego samego roku — zgodę na pozostanie jako "dobrze zintegrowany dorosły".

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zaginięcie Beaty Klimek. Znany kryminolog: "Stało się coś złego"
Ciężarna 19-latka zginęła w wypadku. Kierowcy byli pijani
Na nic zakaz prowadzenia. Odebrał auto i ruszył. Sąd nie miał litości
Zabójstwo w centrum Gliwic. Chcą surowszego wyroku dla 18-latka
Seria morderstw staruszek w Warszawie. Co ze skradzionymi rzeczami?
Nauczycielka zastrzelona. Dyrektor wspomina Pawła Sz.
Zwłoki psa na lotnisku w USA. Miał zostać utopiony
Aktor z serialu "Prawo i porządek" skazany za morderstwo. "Pragnął zemsty"
Okazał się samotnym wilkiem. Pracował na porodówce szpitala w Leeds
Międzynarodowa operacja. 1,3 tony kokainy przejęte przez CBŚP
Zbiorowy gwałt na dziewczynce w Anglii. Oskarżeni mają od 13 do 15 lat
Wyciągnęli je z brzucha Amerykanina. Są warte fortunę
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić