Był pijany. Wjechał w rodzinę z dzieckiem. Teraz się wybiela

27-letni Tymoteusz M. wjechał w rodzinę spacerującą chodnikiem w Małdytach. Mężczyzna, mający dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, był pod wpływem alkoholu. W wyniku zdarzenia pięcioletni chłopiec trafił do szpitala. Teraz sąd zgodził się na mediacje.

Pijany wjechał w rodzinę z 4-letnim dzieckiem. Teraz chce się wyPijany wjechał w rodzinę z 5-letnim dzieckiem. Teraz chce się wybielić
Źródło zdjęć: © Facebook

Przed sądem rejonowym w Morągu (woj. warmińsko-mazurskie) miało rozpocząć się postępowanie przeciwko oskarżonemu. Jednak obrońca Tymoteusza M. złożył wniosek o mediacje, podkreślając, że jego klient chce zadośćuczynić poszkodowanym oraz policjantom.

Chce naprawić szkodę i krzywdy. Jego postawa nie zmierza ku wybieleniu się. Oskarżony jest krytyczny wobec swego zachowania – wyjaśnił obrońca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Życie w klatce. Niepojęty dla człowieka ogrom nieustannego bólu

Zgoda na mediacje

Prokurator oraz pełnomocnik pokrzywdzonych, Piotr Brzozowski, zgodzili się na mediacje. Brzozowski zaznaczył, że jego klienci oczekiwali na propozycje dotyczące odszkodowania i zadośćuczynienia. Sąd przychylił się do wniosku o mediacje i odroczył sprawę bezterminowo.

Skutki wypadku

Do wypadku doszło 1 kwietnia podczas Świąt Wielkanocnych. Tymoteusz M., kierując busem, stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w drzewo, a następnie wjechał na chodnik, potrącając rodzinę.

Po wypadku mężczyzna szarpał się z policjantami i nie chciał dobrowolnie poddać się badaniu alkomatem. Badanie krwi wykazało, że miał 2 promile alkoholu.

W sądzie zapadł wyrok

Sąd Rejonowy w Ostródzie nie zgodził się na aresztowanie podejrzanego, a decyzję tę podtrzymał Sąd Okręgowy w Elblągu. Prokurator Ewa Ziębka wyjaśniła, że dowody były już zabezpieczone, co wskazywało na duże prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych czynów przez podejrzanego.

Rodzina poszkodowana w wypadku wciąż odczuwa jego skutki. Potrącony chłopiec przechodzi rehabilitację. Tymoteusz M. przyznał się do wcześniejszych trzech wyroków za jazdę po pijanemu.

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany