Cała Polska usłyszała, co zrobił kobiecie na Kasprowym. Jest reakcja

Wracamy do głośnego wypadku na Kasprowym Wierchu, który wywołał oburzenie w mediach społecznościowych. Pijany mężczyzna miał wjechać w kobietę, powodując u niej poważne obrażenia ciała. Jak podaje "Tygodnik Podhalański", sprawą zajmie się policja.

"Janusz" wjechał w kobietę na Kasprowym Wierchu. Głos z policji"Janusz" wjechał w kobietę na Kasprowym Wierchu. Głos z policji
Źródło zdjęć: © Facebook | Tatromaniacy
Rafał Strzelec

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 2 stycznia na Kasprowym Wierchu. Jak zrelacjonowała pani Anna na jednej z grup na Facebooku, pijany mężczyzna miał zjechać na pośladkach i uderzyć prosto w nią.

"Zapijaczony Janusz w adidasach postanowił oddalić się od tarasu widokowego przy kolei linowej i porwany alkoholową fantazją i tłumem innych podobnych mu Januszy idących w kierunku szlaku postanowił zdobyć oblodzony szczyt, ostry wiatr nie był mu straszny, niestety podczas swojego brawurowego zjazdu na d***e wpadł we mnie i podciął, wyrwało mnie z rakami w powietrze i upadłam na ramię, łamiąc sobie głowę kości ramienia" - brzmiał opis sytuacji, który opublikował profil Tatromaniak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bałtyk jest zagrożony? Gen. Polko: zdecydowanie tak

Kobieta przekazała, że przez kilka tygodni będzie chodziła w ortezie. Później czeka ją długotrwała rehabilitacja.

"Pierwszy raz mam ortezę barku, pomijam ból i trudności w spaniu ale funkcjonowanie w takim unieruchomieniu, ubranie się, związanie włosów, jedzenie to nic lekkiego. Ciężko jest mi psychicznie bo nie wiem jak wytrzymam te kilka tygodni bez aktywności fizycznej, będzie to dla mnie bardzo przykre doświadczenie. Zatem uważajcie na idiotów w adidasach na oblodzonym szlaku" - napisała kobieta.

Wypadek na Kasprowym Wierchu. Sprawą zajmie się policja

Na samym wpisie w mediach społecznościowych i setkach komentarzy krytykujących zachowanie bezmyślnego mężczyzny się nie kończy. Sprawą zajmie się policja.

Będziemy prowadzić postępowanie z art. 157 KK, a więc dotyczącego uszkodzenia ciała. Na razie dla dobra śledztwa nie mogę zdradzić jego szczegółów - przekazał w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim" asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.

Mundurowi będą poszukiwali zarówno świadków zdarzenia, jak i samego sprawcy. Za to, co zrobił kobiecie, grozi do roku więzienia.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany