"Coś strasznego". Strażak o tragedii w Łebieńskiej Hucie

W Łebieńskiej Hucie doszło do tragicznego wypadku, w którym życie stracił 10-letni Igor. Sprawca zdarzenia oddalił się z miejsca wypadku. Strażacy, którzy przybyli na miejsce, zastali dramatyczne sceny. - Z takim czymś nigdy się nie spotkałem - przyznał Damian Pełkowski w rozmowie z "Super Expressem".

 Dramatyczny wypadek w Łebieńskiej Hucie Dramatyczny wypadek w Łebieńskiej Hucie
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Jackowski
Malwina Witkowska

Najważniejsze informacje

  • Wypadek miał miejsce 7 października w Łebieńskiej Hucie.
  • Czterech chłopców zostało potrąconych, jeden zginął.
  • Sprawca został zatrzymany przez policję kilka godzin po zdarzeniu.

Dramatyczny wypadek w Łebieńskiej Hucie

W miejscowości Łebieńska Huta w województwie pomorskim miał miejsce tragiczny wypadek drogowy. Do zdarzenia doszło 7 października około godziny 19:30, kiedy kierowca potrącił czterech chłopców - najmłodszy z nich, 10-letni Igor, zginął na miejscu.

"To skandal". Nagrała to co działo się przed paczkomatem. Mamy komentarz Inpostu

Po wypadku sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia. Policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania, które doprowadziły do zatrzymania 33-letniego mężczyzny w powiecie kościerskim, około 40 kilometrów od miejsca tragedii. Kierowca odmówił badania alkomatem, dlatego policja pobrała mu krew do analizy.

W wyniku wypadku 10-letni chłopiec zginął na miejscu, natomiast 12-latek stracił nogę. Do szpitala przewieziono także 13-latka i 16-latka, którzy doznali urazów głowy, rąk i nóg.

Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej Pomieczyno, którzy przybyli na miejsce wypadku, byli głęboko wstrząśnięci tym, co zastali. Wiceprezes jednostki, Damian Pełkowski, opisał dramatyczne sceny w rozmowie z "Super Expressem".

Chłopiec, który zginął, chodził do szkoły z moją córką. Ten, który stracił nogę, należy do naszej straży. Grał w piłkę z moim synem. Coś strasznego. [...] Przy wielu wypadkach pracowałem, ale z takim czymś nigdy się nie spotkałem - powiedział Damian Pełkowski.

Śledztwo w sprawie wypadku trwa. Za spowodowanie śmiertelnego wypadku oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia, 33-letniemu kierowcy grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Jak poinformowała policja, zatrzymany ma już wcześniejsze wyroki za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. W czwartek, 9 października, mężczyzna ma usłyszeć zarzuty.

Źródło: se.pl

Wybrane dla Ciebie
Brutalne morderstwo Rosjan. Znęcali się nad żołnierzem
Brutalne morderstwo Rosjan. Znęcali się nad żołnierzem
Nie żyje 11-latek. Tragedia w Małopolsce
Nie żyje 11-latek. Tragedia w Małopolsce
Torturowali i gwałcili więźniów w kolonii. Putin nagrodził ich szefa
Torturowali i gwałcili więźniów w kolonii. Putin nagrodził ich szefa
Znęcała się nad rocznym synkiem i wszystko nagrywała. Szokujący powód
Znęcała się nad rocznym synkiem i wszystko nagrywała. Szokujący powód
Zboczeniec w autobusie. Zaatakował niewinną dziewczynkę
Zboczeniec w autobusie. Zaatakował niewinną dziewczynkę
44-latek napastował dziecko w autobusie. Prokuratura apeluje do kobiet
44-latek napastował dziecko w autobusie. Prokuratura apeluje do kobiet
Pobili i porwali 34-latka. Media: wcześniej byli karani
Pobili i porwali 34-latka. Media: wcześniej byli karani
11-letnia Marta nie żyje. "Bardzo delikatna sprawa"
11-letnia Marta nie żyje. "Bardzo delikatna sprawa"
Rosjanie zastrzelili jeńców. Wstrząsająca zbrodnia
Rosjanie zastrzelili jeńców. Wstrząsająca zbrodnia
Afgańczyk zabił Polkę w Niemczech. Nie trafi do więzienia
Afgańczyk zabił Polkę w Niemczech. Nie trafi do więzienia
Leżał przed blokiem. Tragiczne wieści ws. 38-latka
Leżał przed blokiem. Tragiczne wieści ws. 38-latka
Śmierć pracownika Lidla. Są ustalenia prokuratury
Śmierć pracownika Lidla. Są ustalenia prokuratury