Lekarz skrzywdził prawie 300 osób. Przyznał się do winy. Grozi mu 20 lat

Lekarz Joel Le Scouarnec przyznał się do gwałtów i napaści seksualnych na 299 osobach. W przeszłości był skazywany za posiadanie pornografii dziecięcej, mimo to wciąż pracował w zawodzie. Po latach skazano go za gwałty na 4 i 6-latce. Przed rozpoczęciem procesu

Protest przed sądem w Vannes.Protest przed sądem w Vannes.
Źródło zdjęć: © X
Mateusz Kaluga

Joel Le Scouarnec, 74-letni były chirurg, stanął przed sądem w zachodniej Francji. Jest oskarżony o gwałty i napaści seksualne na 299 osób, głównie dzieci. Jak podaje "The Independent", Le Scouarnec przyznał się do czynów, które miały miejsce w latach 1989-2014. Marie Grimaud, prawniczka reprezentująca część ofiar, podkreśla, że jej klienci oczekują od wymiaru sprawiedliwości godności i uwagi.

Dopuściłem się nikczemnych czynów. Jestem świadomy, że wyrządzona przeze mnie krzywda jest nie do naprawienia - cytuje byłego lekarza brytyjski portal. - Jestem winien wszystkim tym ludziom i ich bliskim przyznanie się do moich czynów. Konsekwencje będą musieli znosić przez całe swoje życie - dodał Le Scouarnec.

Przed sądem w Vannes odbyły się protesty, a demonstranci przyszli z transparentami i oskarżali władze medyczne o współudział. Le Scouarnecowi grozi do 20 lat więzienia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

WP News wydanie 20.02

Skazany za posiadanie pornografii oraz gwałt i pytania o osoby w otoczeniu

Sprawa Le Scouarneca wywołała falę krytyki wobec francuskiego systemu opieki zdrowotnej. W 2005 r. skazano mężczyznę na karę 4 miesięcy więzienia w zawieszeniu za posiadanie pornografii dziecięcej, ale już w kolejnym roku pracował w szpitalu publicznym w Quimperle, w zachodniej Francji. W 2017 r. został ponownie aresztowany za gwałt na 6-letniej sąsiadce. W elektronicznych pamiętnikach szczegółowo opisywał napaści seksualne na pacjentów w regionie.

W 2020 roku Le Scouarnec został skazany za gwałt i napaść seksualną na inne dziecko, a także na dwie siostrzenice i 4-letnią pacjentkę. Skazano go na 15 lat więzienia.

Dlaczego nikt nie zabronił temu chirurgowi pracować z dziećmi? - pytała jedna z ofiar na sali sądowej. Pracownicy ministerstwa zdrowia wiedzieli o skazaniu lekarza w 2005 r. jednak nie wiadomo, dlaczego mężczyzna dalej pracował w zawodzie.

Prokurator Stephane Kellenberger prowadzi dochodzenie w sprawie możliwej odpowiedzialności karnej osób, które mogły zapobiec nadużyciom. Homayra Sellier z organizacji wspierającej ofiary, podkreśla, że ktoś musiał wiedzieć o działaniach chirurga. - Nie ma możliwości, żeby ktoś mógł gwałcić i napadać na dzieci przez tyle lat bez wiedzy osób w pobliżu - cytuje "The Independent" Sellier.

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany