W środę wieczorem (7 maja) na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego przy Krakowskim Przedmieściu doszło do brutalnego morderstwa. 22-letni student zaatakował siekierą około 60-letnią portierkę w Audytorium Maximum. W wyniku ataku kobieta zginęła, a próbujący interweniować ochroniarz został ciężko ranny.
Czytaj także: Zabójstwo 16-letniej Mai. Jest apel dyrektorki szkoły
Szok wśród studentów
Studenci Uniwersytetu Warszawskiego są wstrząśnięci wydarzeniami, które miały miejsce na ich kampusie. Jeden ze studentów podkreśla, że miejsce ataku to centrum uniwersytetu, co czyni sytuację jeszcze bardziej przerażającą.
- Mogło to spotkać każdego z nas. Często przechodziłem tymi drzwiami i nie wyobrażam sobie, by przejść przez nie ponownie - powiedział w rozmowie z Polsat News.
Czytaj także: Morderstwo na UW. Prokurator podał narodowość napastnika
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Zdarzenie miało miejsce przy samym wyjściu, więc moim zdaniem musiała to być zaplanowana akcja - stwierdził Mateusz, student Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych w rozmowie z Polsat News
- Pierwsza emocja, jaka nam towarzyszyła, to był szok i pytanie o to, czy nie jest to ktoś bliski nam. Ja od razu zadzwoniłem do mojej dziewczyny i zapytałem czy wszystko jest w porządku - wyznał Bartosz, student II roku prawa (cyt. Polsat News).
Reakcje władz i społeczności
W związku z tragedią rektor Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Alojzy Z. Nowak, ogłosił czwartek 8 maja dniem żałoby na uczelni. W komunikacie opublikowanym na stronie internetowej uczelni wyraził głębokie współczucie dla rodziny ofiary.
Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, również zabrał głos, wyrażając nadzieję na szybki powrót do zdrowia rannego ochroniarza oraz podkreślając konieczność surowego ukarania sprawcy.
Minister nauki, Marcin Kulasek, zapewnił, że pozostaje w stałym kontakcie z władzami uczelni i oferuje pełne wsparcie dla społeczności akademickiej w tym trudnym czasie. - W obliczu tego dramatu myślami jestem z rodziną i bliskimi ofiary. Pragnę złożyć im wyrazy najgłębszego współczucia - napisał minister.
Policja szybko zatrzymała sprawcę, który okazał się 22-letnim obywatelem Polski. Nie jest mieszkańcem Warszawy. Śledztwo w sprawie brutalnego ataku jest w toku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.