Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Miał blisko 3 promile i wsiadł za kierownicę. Zabił 43-latka

17

Do tragicznego wypadku doszło w piątek 10 stycznia, na drodze pomiędzy Izbickiem i Otmicami (woj. opolskie). Kierowca skody z impetem uderzył w mężczyznę jadącego rowerem elektrycznym. 43-latek zginął na miejscu. Policjanci ustalili, że za kierownicą osobówki siedział 35-latek, który był kompletnie pijany.

Miał blisko 3 promile i wsiadł za kierownicę. Zabił 43-latka
Do wypadku doprowadził pijany kierowca (Facebook, Policja)

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się na prostym odcinku drogi pomiędzy Izbickiem a Otmicami. Jak relacjonuje portal nto.pl, w piątek, 10 stycznia, około godz. 16.50, kierowca osobowej skody zaczął wyprzedzać, mimo podwójnej linii ciągłej.

Gdy wjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadził do zderzenia z hyundaiem jadącym z naprzeciwka. Skoda odbiła się od samochodu, a następnie - wracając na swój pas - z impetem uderzyła w mężczyznę, poruszającego się rowerem elektrycznym. "Siła uderzenia była tak duża, że skoda wpadła do rowu, a jednoślad rozpadł się na kawałki - relacjonuje portal nto.pl.

43-letni kierowca jednośladu doznał ciężkich obrażeń. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, niestety medykom nie udało się uratować życia 43-latka. Zmarł na miejscu, na skutek poniesionych obrażeń.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Budynek miał nie rzucać się w oczy. Wielkie odkrycie pod Poznaniem

Wypadek pod Izbicami. Kierowca był kompletnie pijany

Skodą, która doprowadziła do wypadku, podróżowało dwóch mężczyzn w wieku 35 i 37 lat. To mieszkańcy powiatu strzeleckiego. "Od obydwu wyczuwalna była woń alkoholu" - poinformowała Dorota Janać, oficer prasowy policji w Strzelcach Opolskich.

Gdy policjanci przebadali mężczyzn alkomatem, okazało się, że 37-latek miał w organizmie ponad pół promila, a 35-latek - blisko 3 promile alkoholu. I to właśnie młodszy z mężczyzn, kompletnie pijany, siedział za kierownicą skody.

Jak relacjonuje policjantka, początkowo żaden z mężczyzn nie przyznawał się do kierowania pojazdem, wobec czego obaj zostali zatrzymani przez policjantów i przewiezieni na komendę. Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady i w ten sposób ustalili, kto kierował.

Teraz 35-latek odpowie za spowodowanie śmiertelnego wypadku, a najbliższe miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: APOL
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
26-latka wjechała w teścia. Później zaatakowała teściową
Molestował 16-letnią kursantkę. "Chodziło o jedną część ciała"
Dramatyczna ucieczka. Matka chowała się przed agresywnym synem
Złodziejski konkubinat w Bytomiu. Przyłapano ich pod osłoną nocy
18-latka wypadła z okna hotelu. Kobieta jest dobrze znana policji
Nie żyje 25-letni policjant. Ciało znaleziono w lesie
Szalona interwencja policji. Włamywacz ukradł suche spodnie i skarpety
Wypadł czy skoczył z 10. piętra? Śledczy badają okoliczności śmierci 23-latka
Wchodził do sklepów i kradł skarbonki charytatywne. Jego łupem padła puszka WOŚP
Był tak pijany, że zasnął za kierownicą. "Wydmuchał" ponad trzy promile
Chciał uniknąć więzienia. Przygotował sobie specjalną skrytkę
Proceder z cudzoziemkami na Podkarpaciu. Pracowały w salonach masażu
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić