Śledztwo w tej sprawie prowadzi policja w Ravensburgu. "Bild" podaje, że w zeszłym tygodniu funkcjonariusze przeszukali szkołę jazdy należącą do Patricka H., a także jego mieszkanie.
Jak poinformował rzecznik miejscowej policji kryminalnej, Christian Sugg, mężczyzna został doprowadzony do sądu, który zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
Czytaj także: Polska kapliczka na ustach Anglików. "Obiekt drwin"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że instruktor co najmniej dwukrotnie dopuścił się "niewłaściwych zachowań" wobec młodych kursantek. W obu przypadkach miał wykorzystywać ustronne lokalizacje - w tym lasy i opuszczone tereny - aby uniknąć świadków rzekomych gwałtów.
Według informacji lokalnych mediów, Patrick H. prowadził zajęcia m.in. na terenie byłych koszar wojskowych, gdzie uczył manewrów w warunkach "odizolowanych od ruchu drogowego". To właśnie tam miały rozgrywać się niepokojące sceny.
Niedawno wziął ślub
Mężczyzna niedawno wziął ślub. Znajomi opisują go jako spokojnego i serdecznego. Jeden z jego współpracowników powiedział:
To sympatyczny facet. Nigdy nie pomyślałbym, że coś takiego może być prawdą
Rzeczniczka prokuratury poinformowała, że podejrzany częściowo odniósł się do stawianych mu zarzutów. Nie ujawniono jednak, czy przyznał się do winy, czy też zaprzeczył. Obrońca mężczyzny nie odpowiedział na pytania dziennikarzy.
Przed aresztowaniem Patrick H. opowiadał o swojej pracy z entuzjazmem. W jednym z wywiadów stwierdził:
Praca z młodymi ludźmi sprawia, że sami czujemy się młodzi