Oburzenie w Anglii. Służby się pomyliły. Etiopczyk po prostu odjechał
24 października media w Wielkiej Brytanii poinformowały o poważnej pomyłce służb więziennych. 41-letni Hadush Gerberslasie Kebatu, obywatel Etiopii, został błędnie zwolniony z zakładu karnego w hrabstwie Essex. Mężczyzna został skazany za napaść seksualną na 14-letnią dziewczynę. Zamiast trafić do ośrodka deportacyjnego, wyszedł z więzienia i odjechał pociągiem do Londynu.
Najważniejsze informacje
- 41-letni Etiopczyk zamiast do ośrodka deportacyjnego opuścił więzienie w Chelmsford.
- Premier Keir Starmer nazwał incydent "całkowicie niedopuszczalnym".
- Sprawa wywołała falę krytyki wobec brytyjskich służb i rządu.
Policja potwierdziła, że natychmiast po wykryciu błędu rozpoczęto intensywne poszukiwania. W piątek po południu trwała obława w całym regionie Essex i w stolicy Wielkiej Brytanii. Sprawę skomentował premier Keir Starmer, określając ją jako "całkowicie niedopuszczalną" i deklarując wsparcie rządu dla działań służb. "Jestem przerażony tym, co się stało" – zapewnił szef rządu.
Dwukrotnie był ewakuowany. "Strzały było słychać w całym mieście"
Wpadka brytyjskich służb. Fala krytyki wobec rządu
Do zdarzenia doszło mimo wcześniejszej decyzji sądu o deportacji Kebatu za napaść seksualną na 14-letnią dziewczynę. Mężczyzna został skazany 23 września na rok więzienia, a sąd wpisał go do rejestru przestępców seksualnych na dziesięć lat. Wyrok dotyczył zdarzenia z miejscowości Epping, gdzie Kebatu — ubiegający się o azyl — miał zaatakować nastolatkę podczas pobytu w hotelu dla migrantów.
Sprawa szybko stała się przedmiotem politycznych napięć. Kemi Badenoch, liderka opozycyjnych konserwatystów, oceniła, że "cały system wali się pod rządami Partii Pracy", a poziom niekompetencji "przechodzi ludzkie pojęcie". Szef Reform UK, Nigel Farage, stwierdził: "Wielka Brytania jest rozbita", dopowiadając, że poszukiwany "chodzi teraz po ulicach Essex".
Deportacja Etiopczyka i śledztwo
Wicepremier i minister sprawiedliwości David Lammy podkreślił w mediach społecznościowych, że "skazany musi zostać deportowany za swoje zbrodnie, a nie przebywać na naszych ulicach". Władze więzienne ogłosiły, że wszczęto dochodzenie, a funkcjonariusz odpowiedzialny za pomyłkę został czasowo odsunięty od obowiązków. BBC przekazała, że trwa wyjaśnianie, jak doszło do wypuszczenia Kebatu.
Według sądu Etiopczyk próbował pocałować i dotykać 14-latkę w miejscu publicznym, wcześniej deklarując, że "chce mieć z nią dzieci". W trakcie procesu mężczyzna zaprzeczał wszystkim zarzutom, twierdząc: "nie jestem dzikim zwierzęciem".
Polityczna burza wokół polityki migracyjnej
Ujawnienie sprawy wywołało latem protesty przeciw polityce migracyjnej rządu. Demonstracje miały miejsce przed hotelami dla azylantów w kilku miastach Wielkiej Brytanii. W niektórych przypadkach dochodziło do starć z policją, a temat bezpieczeństwa i kontroli migrantów stał się jednym z kluczowych punktów debaty publicznej.
Źródło: Wprost