Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Od kilku dni "koczowali" w cudzym domu. Intruzów zauważyli sąsiedzi

148

Trzech mężczyzn włamało się do jednego z domów przy ulicy Modlińskiej na warszawskiej Białołęce i "koczowało" tam przez kilka dni. To dzięki czujnym sąsiadom o wszystkim dowiedział się krewny właścicielki domu, który zaalarmował policję.

Od kilku dni "koczowali" w cudzym domu. Intruzów zauważyli sąsiedzi
Mężczyźni koczowali w obcnym domu przez kilka dni (Licencjodawca)

Policja zatrzymała trzech mężczyzn, którzy włamali się do domu na Białołęce i przebywali tam przez kilka dni. Krewny właścicielki domu dowiedział się o obecności "nieproszonych gości" dzięki czujności sąsiadów, którzy zauważyli niepokojące znaki. Sprawa została zgłoszona na policję.

Gdy funkcjonariusze zjawili się na miejscu, zauważyli m.in. zniszczone zabezpieczenia umieszczone na wejściach. Po sprawdzeniu wszystkich pomieszczeń okazało się, że w piwnicy przebywają trzej mężczyźni w wieku 32, 52 i 54 lat.

Przed kilkoma dniami dostali się do domu i w nim "koczowali" - relacjonuje nadkom. Paulina Onyszko z warszawskiej policji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Hejt i pogarda w sieci. Prof. Matczak o zachowaniach Polaków: Niestety to lubimy

"Koczowali" w cudzym domu

Mężczyźni zostali aresztowani i postawiono im zarzuty kradzieży z włamaniem oraz naruszenia miru domowego. Te przestępstwa zagrożone są karą do 10 i do roku pozbawienia wolności. Prokurator zdecydował o objęciu wszystkich mężczyzn policyjnym dozorem.

Przed nami okres świąteczny. Pamiętajmy, by właściwie zabezpieczyć domy i mieszkania podczas naszej nieobecności. Sprawdźmy zamki, system alarmowy, jeśli taki posiadamy. Przekażmy również informację o wyjeździe wyłącznie krewnym bądź zaufanym sąsiadom. Możemy poprosić ich, by regularnie sprawdzali dom podczas naszej nieobecności - przypomina nadkom. Onyszko.

Warto pamiętać, że zima to wyjątkowo trudny czas dla bezdomnych, którzy nierzadko próbują przetrwać chłodne miesiące w namiotach, opuszczonych budynkach czy szałasach. Próba schronienia się w nieogrzewanym miejscu, szczególnie kiedy temperatura na zewnątrz sięga poniżej zera, może się skończyć fatalnie. Czasem wystarczy powiadomić policję lub straż miejską, by zapobiec tragedii.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: APOL
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Miała ponad 2 promile. Opiekowała się czwórką dzieci
Znęcała się nad Brajankiem. 19-letnia matka skazana w zawieszeniu
Okradł plebanię w Krakowie. Proboszcza zaniepokoiło zniknięcie kluczy
Groziła nożem ratownikom. Sama ich wezwała
Horror na ulicy w Warszawie. Krwawa bójka i nieprzytomna osoba
Klaudia G. imprezowała, jej dziecko konało. Jest akt oskarżenia
Luigi Mangione oficjalnie oskarżony. Grozi mu kara śmierci
Zamordowali Kacpra. "Powiedział, że Gruzini kradną"
Pobił taksówkarza i uciekł. Wpadł przez pracownice komisariatu
Makabryczne odkrycie w Warszawie. Ze stawu wyłowiono zwłoki
Zbigniewa G. oskarżono o zabójstwo żony. Dzieci nie wierzą w winę ojca
Dokonał kradzieży z włamaniem. Nagranie niesie się po sieci
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić