Otrzymał kilogram narkotyków. Grozi mu rozstrzelanie

32-letni Brytyjczyk Thomas Parker został aresztowany na Bali pod zarzutem handlu ponad kilogramem MDMA znanym jako ecstasy. Mężczyzna może zostać skazany na karę śmierci przez rozstrzelanie zgodnie z indonezyjskim prawem.

Brytyjczyk Thomas Parker został zatrzymany na Bali.Brytyjczyk Thomas Parker został zatrzymany na Bali.
Źródło zdjęć: © Google maps, X
Mateusz Kaluga

Jak informuje "Daily Mail", Parker został zatrzymany 21 stycznia przed willą w mieście Kuta. Funkcjonariusze Krajowej Agencji Narkotykowej Bali zauważyli go, gdy odbierał paczkę od kierowcy motocykla, wykazując przy tym podejrzane zachowanie.

Gdy policja podeszła do Parkera, ten rzekomo w panice porzucił paczkę i próbował uciec. Funkcjonariusze wytropili go w jego miejscu zakwaterowania i dokonali aresztowania. W porzuconej przesyłce znaleziono jasno-brązowy proszek, który po badaniach zidentyfikowano jako MDMA znane bardziej jako ecstasy. Znaleziono ponad kilogram tego narkotyku. MDMA na Bali jest klasyfikowany jako narkotyk klasy I.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Głos z obozu PiS o Zełenskim. "Nie jest człowiekiem najmądrzejszym"

Parker został przewieziony do biura narkotykowego i od stycznia przebywa w areszcie. Postawiono mu zarzuty importu, handlu i posiadania narkotyków. Jeśli zostanie uznany za winnego, grozi mu kara śmierci przez rozstrzelanie, co jest przewidziane w indonezyjskim prawie. Zabezpieczone narkotyki zostały publicznie spalone.

Szef agencji antynarkotykowej na Bali stwierdził, że Thomas był członkiem międzynarodowej organizacji handlarzy narkotyków z siedzibą na Węgrzech. Według śledczych, mężczyzna przyleciał z Tajlandii i miał odebrać paczkę. Służby teraz starają się ustalić tożsamość nadawcy dla paczki.

"Daily Mail" podaje, że handlarzom, którzy mają poniżej pięciu gramów, grozi kara pozbawienia wolności do 15 lat. Powyżej tej normy grozi kara śmierci. Władze Bali były krytykowane za surowe przepisy, dlatego złagodzono przepisy. Portal przypomina jednak, że w 2015 r. rozstrzelano dwójkę handlarzy, wcześniej jednak pozwolono wrócić do kraju Australijczykom.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany