Pobiła chorą kobietę. Wyszła na wolność, a ludzie zgotowali jej "gorące" powitanie

Do sieci trafiło szokujące nagranie, na którym widać jak 39-letnia Daria S. bije i ubliża kobiecie cierpiącej na porażenie mózgowe. Sprawczyni trafiła na przesłuchanie, ale została szybko zwolniona. Jej kamienicę obstawiła policja.

Mieszkańcy zebrali się na ul. Narutowicza by "powitać" oprawczynMieszkańcy zebrali się na ul. Narutowicza by "powitać" oprawczynię niepełnosprawnej kobiety
Źródło zdjęć: © Google Maps
Ewa Sas

Bulwersujący czyn, jakiego dopuściła się 39-latka został uwieczniony przez inną uczestniczkę libacji. Nagranie trafiło do sieci. Darię S. szybko zatrzymano, ale kobieta została zwolniona zaraz po postawieniu jej zarzutów.

Gorąco na Narutowicza. Mieszkańcy chcieli "powitać" Darię S.

Mieszkańcy Grudziądza postanowili sami wymierzyć sprawiedliwość i zebrali się w poniedziałek wieczorem przy Narutowicza, gdzie mieszka Daria S. Można było usłyszeć wyzwiska i groźby, ale nikt nie był pewien, czy kobieta jest w kamienicy, czy wyjechała z miasta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 25.02

Na ulicy pojawiła się policja. Mieszkańcy grzmieli, że mundurowi "pilnują kata, a nie ofiary". Policja tłumaczy, że musiała zabezpieczyć "spontaniczne zgromadzenie".

Tak jak w przypadku każdego zgromadzenia spontanicznego, obserwowaliśmy jego przebieg na wszelki wypadek, aby nie dopuścić do czynów zabronionych - mówi asp. Łukasz Kowalczyk z grudziądzkiej policji w rozmowie z "Gazetą Pomorską".

Pytaniem pozostaje, dlaczego Daria S. po usłyszeniu zarzutów mogła wyjść wolno i wrócić do domu. Służby informują, że zastosowano wobec niej środki zapobiegawcze: dozór policyjny, zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną oraz poręczenie majątkowe w kwocie 1500 zł.

Prokurator decyduje jakie środki są konieczne dla zabezpieczenia prawidłowego przebiegu postępowania. W tym przypadku, na tym etapie postępowania, nic nie wskazuje, aby wobec podejrzanej musiały zostać zastosowane środki o charakterze izolacyjnym. Co więcej: prokurator nie może wnioskować o środki izolacyjne, w sytuacji gdy wystarczające są środki wolnościowe - tłumaczy w rozmowie z "Gazetą Pomorską" prokurator Magdalena Chodyna z Prokuratury Rejonowej w Grudziądzu.

Darii S. grozi do 3 lat więzienia.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
"Serce mam za nim". Dlaczego Teresa D. pomogła Jaworkowi?
"Serce mam za nim". Dlaczego Teresa D. pomogła Jaworkowi?
Zgwałcił masażystkę. Miał dwa noże. Obława w Niemczech
Zgwałcił masażystkę. Miał dwa noże. Obława w Niemczech
Miał 19 lat. Zginął podczas treningu kolarskiego
Miał 19 lat. Zginął podczas treningu kolarskiego
Horror Polki we Włoszech. Ponad 10 ciosów. Powtarzała te cztery słowa
Horror Polki we Włoszech. Ponad 10 ciosów. Powtarzała te cztery słowa