Półnagi 35-latek w kościele. Nagle zaczął krzyczeć

Legniccy policjanci interweniowali wobec mężczyzny, który zakłócił przebieg nabożeństwa w kościele. "35-latek swoim zachowaniem obrażał uczucia religijne wiernych, był agresywny i wulgarny" - informuje kom. Jagoda Ekiert z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.

Półnagi 35-latek zakłócił nabożeństwo (zdj. poglądowe).Półnagi 35-latek zakłócił nabożeństwo (zdj. poglądowe).
Źródło zdjęć: © Getty Images | AnnaStills
Mateusz Domański

Do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, że w trakcie nabożeństwa pijany i półnagi mężczyzna wszedł do świątyni, a następnie przeszedł przez całą jej długość i położył się przed ołtarzem.

Gdy wierni próbowali go wyprowadzić, zaczął krzyczeć wulgaryzmy i obrażać uczucia religijne zgromadzonych. Ostatecznie udało się go wyprowadzić z kościoła, jednak mężczyzna oddalił się z miejsca zdarzenia - zrelacjonowała kom. Jagoda Ekiert z KMP w Legnicy na oficjalnej stronie jednostki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przyszedł okraść seniorkę. Nie wiedział, że wszystko się nagrywa

Jednocześnie wyjaśniła, że w tej sytuacji najważniejszą rolę odegrał zastępca dyżurnego jednostki. "Na podstawie przekazanego opisu oraz charakterystycznych cech, szybko wytypował potencjalnego sprawcę, zweryfikował go w policyjnych systemach i natychmiast przekazał informacje patrolom w terenie. Dzięki temu policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy i po krótkim czasie zatrzymali mężczyznę w rejonie innego kościoła" - podkreśliła.

Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - kontynuowała kom. Ekiert.

Nawet 2 lata więzienia

Zatrzymany 35-latek trafił do policyjnej celi. O jego dalszych losach zadecyduje sąd.

Policjanci przypominają, że obrażanie uczuć religijnych i zakłócanie porządku publicznego to przestępstwa zagrożone odpowiedzialnością karną do lat 2. Ta interwencja pokazała, jak ważna jest rola dyżurnego to prawdziwe serce komendy, które czuwa nad bezpieczeństwem i koordynuje działania funkcjonariuszy w terenie - podsumowała kom. Jagoda Ekiert.

Wybrane dla Ciebie

Atak na ratowników w uzdrowisku. 54-latek stanie przed sądem
Atak na ratowników w uzdrowisku. 54-latek stanie przed sądem
Zlekceważył STOP. Doszło do tragedii. Kim były ofiary?
Zlekceważył STOP. Doszło do tragedii. Kim były ofiary?
Został zwolniony z pracy. Groził, że podpali pracodawcę
Został zwolniony z pracy. Groził, że podpali pracodawcę
Miał przewozić artykuły spożywcze z Hiszpanii. To znaleziono w aucie
Miał przewozić artykuły spożywcze z Hiszpanii. To znaleziono w aucie
Jedynie otarł się o bariery. Tragedia na A4. Są wstępne ustalenia
Jedynie otarł się o bariery. Tragedia na A4. Są wstępne ustalenia
Czech wpadł w Polsce. Ukrywał się od 11 lat
Czech wpadł w Polsce. Ukrywał się od 11 lat
Zaatakował ją w Łodzi. "Zaczęłam tracić oddech"
Zaatakował ją w Łodzi. "Zaczęłam tracić oddech"
Dwoje dzieci w koszmarnych warunkach. Ojca poszukiwano. Wiemy dlaczego
Dwoje dzieci w koszmarnych warunkach. Ojca poszukiwano. Wiemy dlaczego
Koszmarny wypadek. Nie żyje mężczyzna i trzymiesięczne dziecko
Koszmarny wypadek. Nie żyje mężczyzna i trzymiesięczne dziecko
Tajemnicza śmierć Moniki. W tle pożar auta. "To nie był przypadek"
Tajemnicza śmierć Moniki. W tle pożar auta. "To nie był przypadek"
Ksiądz miał zabić bezdomnego przez nieruchomość. Znamy szczegóły
Ksiądz miał zabić bezdomnego przez nieruchomość. Znamy szczegóły
Postrzelono mnie z wiatrówki. Poczułem, że leci mi krew i tracę oko
Postrzelono mnie z wiatrówki. Poczułem, że leci mi krew i tracę oko