Przerażający sygnał wideo na elektronicznej niani

Ona nie istniała. A jednak wszyscy ją widzieli. Kim naprawdę była Anička? Historia, która zaczęła się w czeskim Kuřim bardziej niż "czeski film", przypomina horror. Dariusz Nowak, były policjant, na swoim kanale "Kryminalny Patrol" zdradza sekrety jednego z najbardziej makabrycznych śledztw w historii Europy. Jego bohaterami są członkowie sekty, która istnieje naprawdę, i kobieta, która potrafiła być każdym, ale nigdy sobą.

x
Źródło zdjęć: © Getty Images | Gado

Horror transmitowany elektryczną nianią

Eduard, świeżo upieczony ojciec z czeskiego Kuřim, testował elektroniczną nianię – kamerę, którą zainstalował w pokoju nowo narodzonego syna. Kiedy włączył telewizor, by wyświetlić obraz z kamery, spodziewał się zobaczyć pusty pokój. Zamiast tego zobaczył… przerażonego kilkulatka, skulonego w brudnej wnęce.

– Najpierw pomyślał, że to żart dzieci sąsiadów. Ale kiedy chłopiec pojawił się znowu, zlizując jedzenie z rozsmarowanej na ręce papki, zrozumiał, że to nie dowcip – mówi gospodarz "Kryminalnego Patrolu" Dariusz Nowak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Koszmarny wypadek na przejeździe. Wszystko nagrała kamera

Tortury w piwnicy

Policja szybko pojęła, że sygnał z kamery musiał "przebić się" przez antenę z innego mieszkania. Trop doprowadził ich do domu Kláry Mauerovej. Kobieta utrzymywała, że mieszka tam tylko z synem Jakubem i córką Aničką, którą określiła jako "upośledzoną". Uwagę policjantów przykuła głośna muzyka grająca z głośników. To była identyczna melodia, z tą, którą słychać było w tle nagrania.

Zaczęli przeszukiwać dom. Za schodami znaleźli ukryte pomieszczenie, zamknięte na kłódkę. Gdy je otworzyli, uderzył ich smród. – Potworny odór, mieszanina fekaliów, jedzenia, brudu. Zapach nie do wytrzymania – zdradza szczegóły były policjant. W środku był chłopiec. Kilkuletni Ondřej, brudny, przerażony, ze śladami okrutnych tortur.

Jak Harry Potter w komórce pod schodami

Klára twierdziła, że Ondřej bawi się w Harry’ego Pottera, że sam chciał siedzieć zamknięty w ciemnym pomieszczeniu. Nikt jej nie uwierzył. Zabrano chłopca do szpitala – obrażenia były szokujące. Dziwne ślady na ciele, obrażenia wokół jąder, rana na pośladku. Nie było wątpliwości, że chłopiec był maltretowany.

Jakub, starszy syn Kláry, miał identyczne obrażenia. 13-letnia Anička, gryzła, pluła, kopała. Lekarzom nie udało się nawiązać z dziewczynką kontaktu. Kiedy dano jej papier i kredki, zaczęła rysować figury geometryczne i liczyć. – Zaczęto podejrzewać, że dziewczynka jest sawantem – osobą, o niskim IQ, z zaburzeniami rozwoju, a jednocześnie wybitnie uzdolnioną, jak filmowy "Rain Man" – wyjaśnia Dariusz Nowak. Zaczęto ściągać specjalistów, którzy pomogli by zbadać dziewczynkę. Jednak ta w tym czasie uciekła ze szpitala przez niezamknięte okno.

Policja szukała Anički, jej zdjęcie pokazano w telewizji. Wtedy wydarzyło się coś niewiarygodnego. – Ludzie zaczęli dzwonić. Znali ją, ale nie jako 13-latkę. Nie mieli wątpliwości, że jest to Barbora Škrlová. 32-letnia kobieta – mówi Nowak.

Anička nie istniała, Barbora czuje się dzieckiem

Barbora znała siostrę Kláry, Kateřinę. Razem studiowały pedagogikę, pracowały w tym samym przedszkolu "Promyczek" [czes. "Paprsek"]. Do tej samej placówki chodzili synowie Kláry: Ondřej i Jakub.

W 2005 roku, Barbora miała się zwierzyć Kateřinie, że źle się czuje w swojej pracy. Twierdziła, że dzieci jej nie lubią, bo ona sama czuje się dzieckiem. Poprosiła Kateřinę, by "wprowadziła" ją jako Aničkę, do domu Kláry. I tak się stało. Kobiecie miały powiedzieć, że dziewczynka jest 11-letnią Norweżką, która była bita i torturowana i wymaga troskliwej opieki.

- Dzięki sfałszowanym dokumentom, a także badaniom DNA (które później okazały się należeć do córki znanego, czeskiego aktora) – przeprowadzono adopcje Anički.

Matka kat

Barbora, jako Anička, zaczęła wpływać na Klárę. Ta z kochającej matki zmieniła się w katkę. Zamykała dzieci w piwnicy, przypalała papierosami, głodziła, dźgała widelcem. – Wszystko pod wpływem lekarza, który mówił, że to dla dobra Anički i że w taki sposób należy wychowywać synów – mówi Nowak. Razem z nim w domu Kláry zaczęli pojawiać się także inne osoby. Wszystkie miały rzekomo dbać o dobrostan dziewczynki. – Łączyło ich przede wszystkim to, że byli pracownikami przedszkola "Promyczek" – zdradza kulisy śledztwa Dariusz Nowak.

Rok 2006 to kulminacja horroru. Cała grupa – Klára, Kateřina, Barbora i inni pracownicy "Promyczka" – pojechali na wieś. Tam dzieci zamykano w klatkach dla psów. – Ondřejowi odcięto kawałek pośladka, który potem zjedzono w rytualnym kręgu – ze zgrozą relacjonuje prowadzący "Kryminalny Patrol".

Adam też nie istniał

Poszukiwania Anički z 2007 roku zaprowadziły policjantów do Danii. – Jak dostała się tam, bez paszportu, tego nie wie nikt – przyznaje Dariusz Nowak. Zanim czescy policjanci znaleźli się w domu, w którym miała być kobieta, ta znów znikła. Po pewnym czasie kontaktuje się z czeskimi mediami i wyjaśnia, że uciekła, by ratować swoją mamę Klárę, która jej zdaniem nie wyrządziła chłopcom krzywdy. Potem dziewczyna znów znika.

Po pewnym czasie od tych wydarzeń 10-letni chłopiec Adam, skarży się w swojej Norweskiej szkole, że jego ojczym – znany pisarz Martin Fahrner – go molestuje. - Kiedy policja zaczęła interesować się tą sprawą, wyszło na jaw coś, w co nikt nie mógł długo uwierzyć: Adam był 33-letnią Barborą – przyznaje wstrząśnięty Nowak.

Dorosła kobieta przez prawie 5 miesięcy chodziła do klasy z innymi uczniami i nikt się nie zorientował, że nie jest 10-letnim chłopcem.

Sekta, która miała swojego mesjasza

Śledczy odkryli, że niemal wszyscy bohaterowie tej historii byli powiązani z Sektą "Świętego Graala" – [czes. Poselství Grálu] działającą od 1926 roku, a ich działania toczyły się wokół przedszkola "Promyczek", tam fałszowano dokumentację medyczną dzieci. Według nich wszystkie chorowały na białaczkę. W rzeczywistości były wykorzystywane do brutalnych filmów pornograficznych, którymi potem handlowano.

– To wszystko wyglądało jak mroczna struktura, której celem była ochrona Barbory, która była mesjaszem tej grupy – twierdzi Nowak. Dokładnego przebiegu zdarzeń i powiązań między zamieszanymi osobami, nigdy nie ustalono, bo jak zdradza były policjant, każda z przesłuchiwanych osób mówiła bardzo niewiele i chroniła się nawzajem.

Wyroki i pytania bez odpowiedzi

Klára dostała 9 lat więzienia, jej siostra Kateřina– 10, Barbora – 5. Wszyscy są już na wolności. – U głównej bohaterki stwierdzono rozszczepienie osobowości. - W jej ciele żyje sześć osób. Anička? Barbora? Adam? Mesjasz? Dziecko? Nikt dziś nie wie, kim naprawdę była W zależności od sytuacji, któraś z nich dominuje – podsumowuje prowadzący kanał "Kryminalny Patrol".

Wybrane dla Ciebie

Oddał strzał i wzniecił pożar. Horror w Wielkopolsce
Oddał strzał i wzniecił pożar. Horror w Wielkopolsce
Kolumbijczyk wyciągnął nóż. Krwawe sceny koło Raciborza
Kolumbijczyk wyciągnął nóż. Krwawe sceny koło Raciborza
Zabił 70-latka w Sulejówku. Sąd zdecydował ws. Adama P.
Zabił 70-latka w Sulejówku. Sąd zdecydował ws. Adama P.
Sołtys był na miejscu po tragedii. "Widziałem to wszystko z daleka"
Sołtys był na miejscu po tragedii. "Widziałem to wszystko z daleka"
Bójka na poprawinach. Zginął kuzyn pana młodego. Zarzuty dla 30-latka
Bójka na poprawinach. Zginął kuzyn pana młodego. Zarzuty dla 30-latka
18-latek zmarł na miejscu. Tyle zostało z jego BMW
18-latek zmarł na miejscu. Tyle zostało z jego BMW
Radny o miejscu tragedii na Kaszubach. Tak zachowują się tam kierowcy
Radny o miejscu tragedii na Kaszubach. Tak zachowują się tam kierowcy
Mieli legalizować pobyt cudzoziemców. Straż Graniczna rozpracowała grupę
Mieli legalizować pobyt cudzoziemców. Straż Graniczna rozpracowała grupę
Uciekał ducato, policja strzelała. Nagranie z Dolnego Śląska
Uciekał ducato, policja strzelała. Nagranie z Dolnego Śląska
Wjechał w nastolatków. Dramatyczne ustalenia straży
Wjechał w nastolatków. Dramatyczne ustalenia straży
Wjechał w nastolatków. Ujawniła, kto kierował. Już go zatrzymali
Wjechał w nastolatków. Ujawniła, kto kierował. Już go zatrzymali
Samochód wjechał w nastolatków. Jedna osoba nie żyje. Kierowca uciekł
Samochód wjechał w nastolatków. Jedna osoba nie żyje. Kierowca uciekł