25 listopada Sebastian M. znów stanął przed sądem. Mężczyzna jest oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1. W zdarzeniu, do którego doszło we wrześniu 2023 roku, zginęła trzyosobowa rodzina. Fragment rozprawy zarejestrował Marcin Lewicki z o2.pl.
Tym razem Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim przesłuchał Pawła W. i Mirosława W. Mężczyźni są właścicielami firmy, która modyfikuje auta. Zmieniali oni parametry BMW, którym jeździł Sebastian M.
Ujawnili, że po zastosowanej przeróbce pojazd M. był mocniejszy o ok. 100 KM niż seryjnie. Stało się również jasne, że auto dwukrotnie było poddawane auto chip-tuningowi.
Właściciele firmy nie byli w stanie odpowiedzieć na pytania o to, czy BMW Sebastiana M. po przeróbkach straciło homologację. Nie mogli zdefiniować też pojęcia homologacji. Poza tym przyznali, że informacji na temat homologacji BMW szukali w wyszukiwarce Google.
Podczas rozprawy ujawnili, że M. chciał mieć szybkie i mocne auto. Jednocześnie utrzymywali, że wdrożone przeróbki nie miały żadnego wpływu na bezpieczeństwo ruchu drogowego.