Rusza proces lekarza. Andrzej K. miał zadać 35 ciosów nożem żonie

W maju przed Sądem Okręgowym w Lublinie rozpocznie się proces 65-letniego lekarza Andrzeja K., oskarżonego o brutalne zabójstwo żony we wrześniu ubiegłego roku w Annopolu. Śledczy twierdzą, że mężczyzna mógł ją ugodzić nawet 35 razy.

.Policja zatrzymała 65-letniego Andrzeja K.
Źródło zdjęć: © KPP Kraśnik
Mateusz Kaluga

Prokuratura Rejonowa w Kraśniku skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi K., 65-letniemu lekarzowi, który we wrześniu ubiegłego roku miał zabić swoją żonę w Annopolu. Według ustaleń śledczych, mężczyzna zadał jej co najmniej 35 ciosów nożem - informuje Polska Agencja Prasowa.

Policja otrzymała zgłoszenie o krzykach kobiety wzywającej pomocy w bloku przy ul. Leśnej. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zastali Andrzeja K., który otworzył im drzwi. Jak podaje PAP, w kuchni znaleziono nieprzytomną, ranną kobietę, obok której leżał nóż. Drugi nóż, pokryty krwią, znajdował się na blacie kuchennym. Mimo podjętej reanimacji, życia 57-letniej pielęgniarki nie udało się uratować.

Śledczy ustalili, że Andrzej K. najpierw uderzył żonę butelką w głowę, a następnie zadał jej co najmniej 35 ciosów nożem w różne części ciała. Kobieta zmarła z powodu wykrwawienia. Prokuratura nie ma wątpliwości co do winy oskarżonego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy”. Azjatycki kraj z nienajlepszą renomą. "Jest bezpieczniej niż w Europie"

Pomimo krzyku pokrzywdzonej, stawiania oporu i wzywania przez nią pomocy, oskarżony był nieugięty i konsekwentnie realizował swój zamiar i zadawał jej kolejne ciosy nożem - podkreślono w akcie oskarżenia.

Andrzej K. i jego żona byli małżeństwem od kilkudziesięciu lat i wspólnie prowadzili przychodnię w Annopolu. Uchodzili za zgodną parę, a policja nigdy wcześniej nie interweniowała w ich domu. Pierwsza rozprawa przed Sądem Okręgowym w Lublinie odbędzie się 14 maja.

Oskarżony nie przyznał się do zarzutu zabójstwa, twierdząc, że działał w obronie koniecznej, odpierając atak nożem swojej żony. Biegli psychiatrzy uznali jednak, że Andrzej K. był poczytalny w chwili popełnienia czynu. Za zabójstwo grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności - dodaje PAP

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Tragiczny wypadek w Celinach. Nie żyją trzy osoby
Tragiczny wypadek w Celinach. Nie żyją trzy osoby
Dramat pod Dino. Atak nożownika na oczach klientów
Dramat pod Dino. Atak nożownika na oczach klientów