Najważniejsze informacje
- 3 maja 2025 r. w Międzyzdrojach doszło do brutalnego pobicia.
- Ofiara, 47-letni mężczyzna, zmarła w szpitalu.
- Prokuratura planuje zmianę zarzutów dla podejrzanego.
3 maja 2025 r. w Międzyzdrojach doszło do tragicznego zdarzenia. Portal ikamien.pl relacjonował, że tuż przed pobiciem, mężczyzna miał opuścić pobliski bar znajdujący się na plaży. Za nim wyszła grupa młodych mężczyzn. Na ulicy doszło do ostrej wymiany zdań, która przerodziła się w bijatykę.
Czytaj więcej: Na karę śmierci czeka od 50 lat. Jest data egzekucji
Jeden z napastników miał przewrócić 47-latka, ten upadł na jezdnię, a gdy próbował wstać, otrzymał cios w twarz, po którym ponownie upadł. Wtedy sprawca kopnął go w tył głowy, co spowodowało utratę przytomności przez ofiarę. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala w Gryficach.
Jednocześnie ruszyła obława za podejrzanym. Jak informuje zachodniopomorska policja, sprawca próbował się ukryć – przebrał się i założył czapkę z daszkiem. Mundurowi sprawdzali dworzec PKP, wstrzymano nawet odjazd pociągu. Sprawdzano hotele, lokale gastronomiczne i informowano taksówkarzy. Ostatecznie udało się go zatrzymać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pobicie w Międzyzdrojach. Poszkodowany zmarł
Prokuratura Okręgowa w Szczecinie poinformowała za pośrednictwem platformy X, że 47-latek zmarł 6 maja w szpitalu. Pokrzywdzony doznał ciężkich obrażeń ciała m.in. w postaci krwotoku podpajęczynówkowego.
Sprawca został ustalony i zatrzymany w ciągu kilku godzin od zdarzenia. W dniu 5 maja prokurator wykonał czynności procesowe z udziałem podejrzanego i następnie wystąpił do Sądu Rejonowego w Świnoujściu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania - wyjaśnia w rozmowie z Głosem Szczecińskim prokurator Łukasz Błogowski z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Prokuratura poinformowała, że w związku ze śmiercią pokrzywdzonego planuje zmianę zarzutów dla podejrzanego. Na razie usłyszał zarzut dotyczący spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jak informuje tvn24.pl, podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu, złożył wyjaśniania, które jednak nie zostaną ujawnione.
Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Obecnie podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności od 3 do 20 lat.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.