Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Mateusz Domański
Mateusz Domański | 

Vadym L. z impetem wjechał w 21-latkę. Matka komentuje wyrok

36

W lipcu 2023 roku w Legnicy doszło do tragedii. O poranku kompletnie pijany Vadym L., który uciekał przed policją, z impetem wjechał w 21-latkę. Dziewczyna prawidłowo szła poboczem drogi przy ul. Fiołkowej. Na przeżycie nie miała żadnych szans. W rozmowie z "Faktem" do wyroku odniosła się jej mama.

Vadym L. z impetem wjechał w 21-latkę. Matka komentuje wyrok
Matka wspomina tragicznie zmarłą Olę (Facebook, Pixabay)

W lipcu 2023 roku w Legnicy doszło do tragicznego wypadku spowodowanego przez 24-letniego Vadyma L., obywatela Ukrainy, który będąc pod wpływem alkoholu (2,4 promila), uciekał przed policyjnym pościgiem. Mężczyzna, mimo dwóch sądowych zakazów prowadzenia pojazdów, wsiadł za kółko.

W pewnym momencie stracił panowanie nad autem na ulicy Fiołkowej i uderzył w 21-letnią Aleksandrę. Kobieta zginęła na miejscu, mimo prób reanimacji.

Vadym L. został zatrzymany zaraz po wypadku. Wraz z nim w samochodzie znajdowali się dwaj pasażerowie, również obywatele Ukrainy. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym, za co grozi kara dożywotniego więzienia. W trakcie procesu przyznał się do prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu, ale zapewniał, że nie zamierzał nikomu wyrządzić krzywdy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wjechał pod prąd na S8. Na miejscu był patrol KAS

W sprawie zapadł już prawomocny wyrok. 11 czerwca 2024 roku Sąd Okręgowy w Legnicy zmienił klasyfikację czynu i skazał Vadyma L. na karę 13 lat pozbawienia wolności. Uznał, że nie było to zabójstwo, ale spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. 13 listopada Sąd Apelacyjny we Wrocławiu utrzymał wyrok w mocy.

Skazany będzie mógł ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po odbyciu połowy zasądzonej kary. Co na temat wyroku sądzi mama Oli, pani Ewa Cymbalak?

Patrząc na prawo polskie, wiedzieliśmy, że niczego więcej nie możemy osiągnąć. Ono nie bierze pod uwagę tego, co mogą czuć rodzice. Nikt nie bierze pod uwagę uczuć osób poszkodowanych. To jest taka niesprawiedliwość - powiedziała "Faktowi".

"Nadal będzie się dobrze bawił"

Kobieta wyznała też, że uważa, iż samochód prowadzony przez pijaną osobę powinien być traktowany jako narzędzie zbrodni.

My już córki nie mamy, a on po sześciu latach, w sumie teraz już po pięciu, może wyjść na wolność i nadal będzie się dobrze bawił. Kara 25 lat też nie byłaby satysfakcjonującą, bo trudno tu mówić o satysfakcji. Ale takie wyroki wpłynęłyby na ilość wypadków, zmniejszyłyby ją - podkreśliła matka Oli.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zwłoki mężczyzny w porzuconym aucie. Policja wyjaśnia, co stało się na terenie dawnej żwirowni
Brutalny napad na kuriera DPD. Pobili go na śmierć i uciekli do Austrii
Strzelanina w Anglii. Nie żyje uzbrojony mężczyzna
Brutalne zatrzymanie fotoreporterów na granicy. Sąd wydał wyrok
Wypadek w Chełmie. Ofiar mogło być więcej. "Mój syn wybierał się z nimi"
Nie wróciła na noc do domu. Policja odnalazła ciało zaginionej Elżbiety
Zakończył się proces adwokata od "trumien na kółkach". Grozi mu 5 lat za kratkami
Syn mieszkał ze zwłokami ojca. Szok w Karniewie
Grzmi po tragicznej śmierci nauczycielki. "Nie jesteśmy Amerykanami"
34-latek oblał szefa benzyną i podpalił. Ukraińcowi grozi nawet dożywocie
Afgańczyk zaatakował Polaka w więzieniu. Chciał współżyć
We trzech rzucili się na dwóch. Brutalne pobicie przed klubem
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić