Widział makabryczny atak na UW. Opisuje zachowanie Mieszka R. 

Do okrutnej zbrodni doszło w kampusie Uniwersytetu Warszawskiego. 22-letni Mieszko R. miał zaatakować siekierą portierkę, a potem interweniującego strażnika. Kobieta nie przeżyła, mężczyzna jest w stanie ciężkim. "Uwaga!" dotarła do jednego z naocznych świadków tego zdarzenia.

Mieszko R. miał dokonać makabrycznego ataku na UW.Mieszko R. miał dokonać makabrycznego ataku na UW.
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell
Mateusz Domański

Mieszko R. przy użyciu siekiery miał zaatakować portierkę jednego z budynków Uniwersytetu Warszawskiego. Następnie zadał również obrażenia interweniującemu strażnikowi. Kobieta poniosła śmierć na miejscu, a mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Prawdopodobnie byłem jedną z pierwszych osób, które to widziały. Wszedłem z budynku wydziału i zobaczyłem strasznie surrealistyczny widok, nierealny - zakrwawiona kobieta leżała pod budynkiem Auditorium Maximum, gdzie mam wykłady. Obok kobiety był pochylony mężczyzna, który uderzał w nią siekierą - powiedział w rozmowie z "Uwagą!" Filip, student UW.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Szukamy klucza przetrwania". Kryminolog o zbrodni na UW

Zrelacjonował również, co działo się później. - Zadzwoniłem po 112, a mój kolega pobiegł po strażnika, który niestety ucierpiał. Następnie schowaliśmy się z powrotem do budynku. Przez okno zobaczyłem, że sprawca został obezwładniony przez policję - kontynuował.

Student opisał również zachowanie Mieszka R. bezpośrednio po ataku.

Ten człowiek wyglądał bardzo młodo. Nie stawiał żadnego oporu, wyglądało na to, że był z siebie zadowolony, z tego co zrobił. Nie był w ogóle zestresowany, nie był w szoku - dodał.

Reporterzy "Uwagi!" dotarli też do znajomych podejrzanego.

Był dość wycofany, rozmawiał z niewieloma osobami. Interesował się historią i militariami. Nigdy nie był agresywny względem nikogo, w szkole, jak się znaliśmy - podkreślili.

Mieszko R. usłyszał zarzuty

W czwartek po południu 22-latek został przewieziony do prokuratury. Postawiono mu trzy zarzuty.

Dotyczą one zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa pracownika ochrony straży uniwersyteckiej oraz znieważenia zwłok.

Prokuratura twierdzi, że Mieszko R. przyznał się do winy. Tymczasem jego obrońca skomentował, że "to jakaś bzdura". Słowa mecenasa przytacza "Wprost".

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Tragiczny wypadek w Celinach. Nie żyją trzy osoby
Tragiczny wypadek w Celinach. Nie żyją trzy osoby
Dramat pod Dino. Atak nożownika na oczach klientów
Dramat pod Dino. Atak nożownika na oczach klientów
Policja szuka nastolatków. Upublicznili ich wizerunki
Policja szuka nastolatków. Upublicznili ich wizerunki
Ojciec 46-letniego Marcina nie kryje żalu. "Liczę na sprawiedliwość"
Ojciec 46-letniego Marcina nie kryje żalu. "Liczę na sprawiedliwość"
19-latek z Ukrainy wydalony z Polski. Groził i bił partnerkę
19-latek z Ukrainy wydalony z Polski. Groził i bił partnerkę
BMW wjechało w dom w Sokołowie Podlaskim. 53-latka trafiła do szpitala
BMW wjechało w dom w Sokołowie Podlaskim. 53-latka trafiła do szpitala
13,5 roku za drogowe morderstwo. Wyrok dla Leszka G.
13,5 roku za drogowe morderstwo. Wyrok dla Leszka G.
Atak w klubie nocnym. Zatrzymali 29-letniego Filipińczyka
Atak w klubie nocnym. Zatrzymali 29-letniego Filipińczyka
Miał rany głowy i szyi. Cztery psy zagryzły 80-latka
Miał rany głowy i szyi. Cztery psy zagryzły 80-latka
Tragedia w Poznaniu. Wstrząsające doniesienia o kierowcy. Policja komentuje
Tragedia w Poznaniu. Wstrząsające doniesienia o kierowcy. Policja komentuje
52-letni Tomasz J. odpowie za zabicie księdza z Kłobucka. Jest akt oskarżenia
52-letni Tomasz J. odpowie za zabicie księdza z Kłobucka. Jest akt oskarżenia
Umówiła się z księdzem na "intymne spotkanie". Nieoczekiwany zwrot akcji
Umówiła się z księdzem na "intymne spotkanie". Nieoczekiwany zwrot akcji