Zaatakowała córkę tłuczkiem kuchennym. Opuściła areszt. "Boimy się"

47-letnia Grażyna P. z Wejherowa została zatrzymana po tym, jak zaatakowała swoją 8-letnią córkę tłuczkiem kuchennym. Kobieta usłyszała zarzuty, okazało się jednak, że szybko opuściła areszt. Teraz sąsiedzi Grażyny P. obawiają się o swoje bezpieczeństwo.

Kobieta opuściła areszt. Sąsiedzi mówią o swoich obawachKobieta opuściła areszt. Sąsiedzi mówią o swoich obawach
Źródło zdjęć: © Getty Images
Aneta Polak

Do szokującego incydentu doszło w sobotę, 15 lutego, na Osiedlu Sikorskiego w Wejherowie. 47-letnia Grażyna P. zaatakowała swoją 8-letnią córkę drewnianym tłuczkiem kuchennym. Na miejsce przybyła policja i pogotowie, a dziewczynka została przewieziona do szpitala. Na szczęście jej obrażenia nie były poważne. Zgodnie z decyzją sądu rodzinnego, dziewczynkę umieszczono w pieczy zastępczej.

Grażyna P. została zatrzymana i usłyszała dwa zarzuty: uszkodzenia ciała oraz narażenia zdrowia i życia. "Kobieta przyznała się do zarzucanego jej czynu i złożyła wyjaśnienia" - powiedziała "Faktowi" prok. Agnieszka Nickel-Rogowska z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

47-latka opuściła areszt. Zastosowano wobec niej dozór policyjny oraz zakaz zbliżania i kontaktowania się z córką. Teraz sąsiedzi Grażyny P. obawiają się o swoje bezpieczeństwo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zapytaliśmy Polaków o rozmowy USA - Rosja. "Współczuję Ukraińcom"

"Boimy się"

Jak dowiedział się "Fakt", Grażyna P. samotnie wychowuje dwoje dzieci: pełnoletniego syna oraz 8-letnią córkę Ulę, która jest dzieckiem z niepełnosprawnością, uczęszczającym do szkoły specjalnej. Według TVN24, rodzina w przeszłości była objęta policyjnym nadzorem w związku z wdrożeniem w niej procedury "Niebieska Karta". Po interwencji, która miała miejsce 15 lutego, ponownie wdrożono tę procedurę.

Sąsiedzi twierdzą, że w domu Grażyny P. już wcześniej dochodziło do niepokojących sytuacji.

Wiele razy słychać było krzyki dochodzące z jej mieszkania. Sama mam dzieci i nie wiem, do czego ta kobieta może być zdolna. Boimy się — powiedziała "Faktowi" jedna z sąsiadek Grażyny P.

"Nie rozumiem, dlaczego wypuścili ją z aresztu. Jak przyjechała policja, to ona się śmiała i mówiła, że i tak nic jej nie zrobią" — dodała kobieta.

Również inni sąsiedzi potwierdzili, że słyszeli krzyki dobiegające z mieszkania 47-latki. Z ich relacji wynika, że o sprawie informowano pracowników socjalnych.

"To jest szczucie"

Dyrektorka MOPS w Wejherowie, Emilia Marzejon, w rozmowie z "Faktem" zaapelowała, by w sprawie Grażyny P. powstrzymać się z krzywdzącymi komentarzami, a wydanie wyroku pozostawić sądowi.

Ja bardzo proszę, żeby brać poprawkę na komentarze, które teraz pojawiły się w internecie na temat matki tej dziewczynki. Ja rozumiem, że ona ma postawione zarzuty, ale to jest nagonka, to jest szczucie — podkreśliła kobieta.

Jak zaznaczyła, decyzja o zwolnieniu Grażyny P. z aresztu, oznacza, że - zdaniem policji - kobieta "nie zagraża bezpieczeństwu publicznemu, swojemu, ani nikogo innego i może odpowiadać z tzw. wolnej stopy".

Wybrane dla Ciebie

Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
"Serce mam za nim". Dlaczego Teresa D. pomogła Jaworkowi?
"Serce mam za nim". Dlaczego Teresa D. pomogła Jaworkowi?
Zgwałcił masażystkę. Miał dwa noże. Obława w Niemczech
Zgwałcił masażystkę. Miał dwa noże. Obława w Niemczech
Miał 19 lat. Zginął podczas treningu kolarskiego
Miał 19 lat. Zginął podczas treningu kolarskiego
Horror Polki we Włoszech. Ponad 10 ciosów. Powtarzała te cztery słowa
Horror Polki we Włoszech. Ponad 10 ciosów. Powtarzała te cztery słowa