Zabójstwo na UW. Ujawniono miejsce obserwacji Mieszka R.
Mieszko R., podejrzany o morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim, zostanie poddany obserwacji psychiatrycznej w Jarosławiu na Podkarpaciu. Rozpocznie się ona 1 września i może potrwać do dwóch miesięcy.
Mieszko R., 22-letni student prawa, który jest podejrzany o brutalne morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim, zostanie poddany obserwacji psychiatrycznej w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej im. prof. Antoniego Kępińskiego w Jarosławiu.
Jak informuje Radio Zet, obserwacja rozpocznie się w poniedziałek 1 września i może potrwać nawet dwa miesiące.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prokurator Piotr Skiba, potwierdził te informacje. Na terenie szpitala w Jarosławiu znajdują się dwa oddziały psychiatrii sądowej, co pozwala na przeprowadzenie kompleksowej obserwacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielkie wydarzenie w Helu. Przyciąga turystów z całego Polski i innych krajów
Decyzja o wyborze tego ośrodka była podyktowana chęcią uniknięcia wzmożonego zainteresowania mediów oraz faktem, że Mieszko R. pochodzi z Gdyni.
Wcześniej Mieszko R. był badany ambulatoryjnie w Areszcie Śledczym w Radomiu, gdzie biegli psychiatrzy stwierdzili potrzebę dłuższej obserwacji. Sąd Okręgowy w Warszawie przychylił się do wniosku o skierowanie go na obserwację psychiatryczną oraz przedłużył jego areszt tymczasowy do 1 lutego 2026 roku.
Obserwacja ma na celu ustalenie, czy Mieszko R. był poczytalny w momencie popełnienia zbrodni. Jeśli biegli uznają, że był niepoczytalny, prokuratura może wnioskować o umorzenie postępowania, co oznaczałoby, że Mieszko R. nie odpowie karnie, lecz zostanie skierowany na leczenie w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Zbrodnia na UW. Wstrząsające szczegóły
Zbrodnia, która miała miejsce na Uniwersytecie Warszawskim, wstrząsnęła całym krajem. Mieszko R., 22-letni student prawa, miał zaatakować siekierą 53-letnią pracownicę uczelni, Małgorzatę D., która zginęła na miejscu.
Do ataku doszło 7 maja na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego. Małgorzata D. zamykała drzwi do Auditorium Maximum i była przypadkową ofiarą. Na pomoc ruszył strażnik, który również został poważnie ranny. W obezwładnieniu napastnika pomógł funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa.
Mieszko R. pochodzi z dobrej rodziny, jego ojciec jest prawnikiem, a matka pracuje na jednej z pomorskich uczelni. Przed tragedią mieszkał w apartamentowcu w Warszawie, gdzie unikał kontaktu z sąsiadami. Interesował się militariami. Podczas przesłuchania Mieszko R. stwierdził, że na świecie są drapieżnicy i ofiary, a on chciał być tym pierwszym.
22-latek usłyszał zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa i znieważenia zwłok. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.