Zabójstwo w Starej Wsi. Prokuratura podaje nowe informacje
Pod koniec czerwca w małopolskiej Starej Wsi doszło do tragedii. Tadeusz Duda zastrzelił córkę i zięcia oraz ciężko ranił teściową. Sam popełnił samobójstwo. Prokuratura właśnie podała nowe informacje w sprawie. Już wiadomo, że śledztwo będzie przedłużone.
Pod koniec czerwca Stara Wieś stała się miejscem tragedii, która wstrząsnęła całą Polską. 57-letni Tadeusz Duda zastrzelił swoją córkę i zięcia, a także ciężko ranił teściową. Po dokonaniu zbrodni uciekł do pobliskich lasów, co zapoczątkowało jedną z największych obław w historii regionu.
Zakrojona na szeroką skalę akcja poszukiwawcza trwała kilka dni i zaangażowała setki policjantów, żołnierzy oraz specjalistyczny sprzęt, w tym drony i helikoptery. Mimo intensywnych poszukiwań, Duda pozostawał nieuchwytny, co potęgowało strach wśród mieszkańców. Ostatecznie jego ciało znaleziono w lesie, z raną postrzałową głowy, co wskazywało na samobójstwo.
Jak ustalono, mężczyzna od lat znęcał się nad rodziną, co potwierdzają liczne interwencje policji. W dniu tragedii miał przy sobie list pożegnalny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Manewry Zapad. Mieszkańcy Sokółki o zagrożeniach dla Polski
Serwis limanowa.in informuje, że w ciągu najbliższych dni zapadnie decyzja o przedłużenia śledztwa.
Z informacji, które przekazała nam prok. Justyna Rataj-Mykietyn, rzecznik prasowy nowosądeckiej prokuratury okręgowej, wynika, że śledczy przesłuchali już najważniejszych świadków i planują dalsze przesłuchania osób mogących mieć istotne dla sprawy informacje - przekazują lokalni dziennikarze.
Śledczy czekają na szczegółowe ekspertyzy, których opracowanie zlecono biegłym z wielu dziedzin. Chodzi m.in. o opinie balistyczne trzech zabezpieczonych egzemplarzy broni 57-letniego sprawcy czy badania zmierzające do potwierdzenia autentyczności listu, znalezionego przy ciele Tadeusza Dudy.