W środę wieczorem, około godziny 18:40, na terenie kampusu Uniwersytetu Warszawskiego przy Krakowskim Przedmieściu doszło do dramatycznego incydentu. 22-letni student trzeciego roku prawa zaatakował siekierą portierkę, która zamykała drzwi do Audytorium Maximum.
Kobieta, mająca około 60 lat, zmarła na miejscu z powodu licznych ran ciętych i rąbanych.
Na pomoc zaatakowanej kobiecie ruszył 39-letni pracownik Straży Uniwersyteckiej, który również został poważnie ranny. Jak informuje WSPRiTS Meditrans SPZOZ w Warszawie, mężczyzna doznał ran ciętych obu dłoni oraz głowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Abp Adrian Galbas, w odpowiedzi na te tragiczne wydarzenia, wyraził swoje głębokie współczucie dla rodziny zmarłej. W swoim oświadczeniu podkreślił, że składa głębokie wyrazy współczucia rodzinie ofiary tragicznych wydarzeń na Uniwersytecie Warszawskim.
Modlę się o życie wieczne dla Zmarłej oraz o szybki powrót do zdrowia dla ciężko rannego pracownika uczelni - napisał Galbas.
Zbrodnia w Warszawie. Śledztwo w toku
Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo w tej sprawie. Prokurator Piotr Skiba podkreślił, że zabójstwo było wyjątkowo brutalne, a motywy działania sprawcy pozostają nieznane. Na miejscu zdarzenia pracują doświadczeni prokuratorzy oraz lekarz medycyny sądowej, zabezpieczono także monitoring.
Rektor i Kolegium Rektorskie Uniwersytetu Warszawskiego złożyli kondolencje rodzinie zmarłej pracownicy. W oficjalnym komunikacie podkreślono, że społeczność uniwersytecka dotknęła ogromna tragedia. "Rodzinie i najbliższym wyrażamy ogromny żal i współczucie" - napisano w oświadczeniu.
Minister nauki Marcin Kulasek zapewnił, że pozostaje w stałym kontakcie z rektorem UW i wyraził wsparcie dla społeczności uczelni. W związku z tragedią na Uniwersytecie Warszawskim w czwartek 8 maja ogłoszono dzień żałoby.