Zdzisław W. stanął przed sądem. Jest oskarżony o morderstwo pary emerytów w 2012 r. 

Przed Sądem Okręgowym w Warszawie rozpoczął się proces Zdzisława W., oskarżonego o zabójstwo niemieckich emerytów w 2012 r. Kluczowym dowodem jest rękawiczka z jego DNA.

Zdzisława W., pseudonim "Malowany" pojawił się w Sądzie OkręgowyW Sądzie Okręgowym w Warszawie rozpoczął się proces Zdzisława W., pseudonim "Malowany"
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | Adrian Grycuk
Ewa Sas
oprac.  Ewa Sas

Proces Zdzisława W., znanego jako "Malowany", oskarżonego o zabójstwo pary niemieckich emerytów, rozpoczął się przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Zbrodnia miała miejsce w maju 2012 r. na warszawskich Siekierkach. Kluczowym dowodem w sprawie jest rękawiczka znaleziona na miejscu zbrodni, na której odkryto materiał genetyczny oskarżonego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Predatorzy z Hollywood. Prawda o ich czynach wyszła na jaw

Akt oskarżenia trafił do sądu w październiku 2024 r. Zdzisław W., wielokrotnie karany za różne przestępstwa, w tym usiłowanie zabójstwa, jest oskarżony o dokonanie dwóch zabójstw przy użyciu pistoletu kaliber 6,35 mm. Działał w warunkach recydywy. Dodatkowo zarzuca mu się posiadanie broni palnej bez zezwolenia.

Oskarżony odpiera zarzuty

Podczas rozprawy Zdzisław W. nie przyznał się do winy. Przedstawił ręcznie zapisane notatki, które odczytywał w sądzie. Twierdził, że nigdy nie był na miejscu zbrodni i nie znał ofiar. Sugerował, że w miejscu zabójstwa mogły odbywać się transakcje narkotykowe.

W tym miejscu, gdzie te osoby zostały zabite, dochodziło do transakcji narkotykowych - mówił w sądzie.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że na miejscu zbrodni zabezpieczono wiele dowodów, w tym rękawiczkę z DNA Zdzisława W. oraz cząsteczki GSR. Śledztwo początkowo umorzono z powodu niewykrycia sprawcy, ale przełom nastąpił w 2023 r. dzięki działaniom Archiwum X Komendy Głównej Policji.

Siekierki. Dwoje ciężko rannych emerytów z Niemiec

19 maja 2012 r. na Siekierkach znaleziono zwłoki 63-letniej Silke G. i ciężko rannego 62-letniego Petera H. Kobieta zginęła od czterech strzałów, a mężczyzna został postrzelony w głowę i raniony w szyję. Peter H. zmarł w szpitalu. Oboje byli niemieckimi emerytami podróżującymi po Europie.

Zdzisław W. kwestionował dowody, twierdząc, że rękawiczka została znaleziona 127 metrów od miejsca zbrodni po trzech dniach.

Ja jej tam nie wyrzuciłem. Nawet amator wie, jak rozwinięta jest technika kryminalistyczna - argumentował. Podkreślał, że jest praworęczny, a rękawiczka pasuje na lewą dłoń.

Kolejna rozprawa odbędzie się 8 kwietnia.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany