Osiem lat więzienia dla Oświecińskiego? Tak tłumaczy się aktor
Rolą zawadiackiego mięśniaka o chłopięcym usposobieniu, Tomasz Oświeciński zaskarbił sobie sympatię widzów serialu "M jak miłość". Okazuje się jednak, że wpadł w tarapaty. Jak donosi "Super Express" do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko aktorowi. Grozi mu nawet do ośmiu lat więzienia.
Niespodziewana kariera aktorska mięśniaka z Podlasia dla wielu była zaskoczeniem. Tomasz Oświeciński nim trafił przed kamerę, robił interesy z białostocką mafią i był właścicielem siłowni.
Dziś jest ulubieńcem widzów popularnego serialu familijnego, występuje u Patryka Vegi i jak przekonuje - nie ma nic wspólnego z mroczną przeszłością. Jednak jak donosi "Super Express" nad gwiazdorem "M jak miłość" zbierają się czarne chmury. Po raz kolejny trafi za kratki?
"Przemysł ma się bardzo dobrze". Oto jak Polska umacnia swoją pozycję
Chociaż sam aktor zapewnia, że jest niewinny i zamierza udowodnić to przed sądem, tabloid donosi, że wpłynął przeciwko niemu akt oskarżenia dotyczący oszustw podatkowych oraz fałszowania faktur.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podejrzanemu zarzucono popełnienie dwóch czynów – posługiwania się poświadczającymi nieprawdę fakturami oraz narażenie podatku dochodowego na uszczuplenie poprzez zawyżenie kosztów przychodu w złożonej deklaracji podatkowej – w rozmowie z "Super Expressem" informuje rzeczniczka prokuratury Aleksandra Skrzyniarz.
Czytaj także: Chciał zwrócić kupione buty. Aktor wpadł w szał
Śledztwo prowadzone przez warszawską prokuraturę wykazało, że w latach 2018–2019 gwiazdor "M jak miłość" "posłużył się do rozliczeń podatkowych w prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej poświadczającymi nieprawdę fakturami na łączną kwotę blisko 610 tys. zł" - dodaje rzeczniczka na łamach tabloidu.
Oświeciński cytowany przez "Super Express" tłumaczy, ze wszystko przez to, że zaufał "nieodpowiedniej osobie". Zapowiada też, że nie zamierza unikać odpowiedzialności. "Pójdę do sądu i udowodnię swoją niewinność oraz oczyszczę dobre imię" - zapowiada dziennikarzom.
Czytaj także: Tomasz Oświeciński ujawnia. Zaskakujące słowa o córce
Termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony. Aktor wyraził zgodę na publikację wizerunku - podaje "SE".