Jak informuje Polska Agencja Prasowa, w jednym z marketów w Bytowie doszło do nietypowego incydentu. 16-letnia dziewczyna zakupiła alkohol, posługując się fałszywym dowodem tożsamości. Jak poinformował sierż. szt. Dawid Łaszcz z bytowskiej policji, nastolatka pokazała ekspedientce w telefonie grafikę przypominającą dokument z aplikacji mObywatel, która sugerowała, że ma 20 lat.
Sprawa wyszła na jaw, gdy wychowawczyni internatu, w którym mieszkała 16-latka wraz z trojgiem znajomych, wyczuła od nich woń alkoholu. Policja, wezwana na miejsce, przeprowadziła badanie alkomatem, które potwierdziło, że cała czwórka była pod wpływem alkoholu. Przyznali, że spożyli wino i trzy piwa zakupione w markecie.
Jedna z nastolatek wpadła na pomysł obejścia weryfikacji wieku i posłużyła się przerobioną grafiką na wzór dokumentu tożsamości z aplikacji mObywatel. Data urodzenia na grafice wskazywała na to, że kupująca ma 20 lat - przekazał sierż. szt. Łaszcz, cytowany przez PAP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Konsekwencje dla nieletnich
Policja zabezpieczyła telefon 16-latki, a nieletni zostali przekazani rodzicom. Odpowiedzą przed sądem rodzinnym i nieletnich. Ekspedientka, która została wprowadzona w błąd, nie poniesie żadnych prawnych konsekwencji w związku ze sprzedaniem alkoholu osobie poniżej 18 roku życia.
Zgodnie z obowiązującymi regulacjami prawnymi w naszym kraju obowiązuje zakaz sprzedaży i podawania napojów alkoholowych osobom, które nie ukończyły 18 lat. Sprzedawca w przypadku wątpliwości co do wieku osoby, która chce nabyć alkohol, może od niej zażądać okazania dokumentu, który potwierdzi jej wiek.
Cała sytuacja pokazuje, jak łatwo można oszukać system weryfikacji wieku, co stanowi poważne wyzwanie dla sprzedawców oraz organów ścigania.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.