Jechał za nią przez 100 km. Chciał, żeby była z nim w związku
30-letni stalker jechał przez 100 kilometrów za swoją ofiarą. Gdy kobieta wyruszyła z Wrocławia do pracy w Lubinie, ten był nieustępliwy. Jego zachownie nie było jednostkowym przypadkiem. Teraz, po zatrzymaniu, otrzymał zakaz zbliżania i kontaktowania się z 27-latką.
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Lubinie, zatrzymanym jest 30-letni mieszkaniec powiatu górowskiego. Mężczyzna jechał jadąc od Wrocławia za pokrzywdzoną kobietą przyjechał do Lubina do jej miejsca pracy.
Na miejscu zaatakował ją, wsiadł do jej auta i groził, że jeśli nie spełni jego żądań, to pozabija członków jej rodziny. 27-letniej kobiecie udało się uciec z opresji.
Wystraszona kobieta wezwała policję. Funkcjonariusze zatrzymali nieustępliwego mężczyznę w centrum Lubina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Godzina 19, a na plaży tłumy. Woda? "Obrzydliwa"
Okazało się, że podejrzany od dłuższego czasu "stalkował" kobietę żądając, aby ta weszła z nim w związek - informuje lubińska komenda. Funkcjonariuszom udało się zatrzymać 30-latka jeszcze przed próbą ucieczki.
Młody mieszkaniec Góry usłyszał w Lubinie zarzut gróźb karalnych za które grozić mu będzie do 3 lat więzienia - informuje asp. szt. Krzysztof Pawlik, zastępca Oficera Prasowego Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Na wniosek policji, Prokurator Rejonowy w Lubinie zastosował wobec napastnika środki zapobiegawcze w postaci zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną.