Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 

Nielegalny hazard w Warszawie. To dramat mieszkańców Pragi

3

Kwitnie nielegalny hazard na warszawskiej Pradze Północ. W okolicy pojawia się coraz więcej automatów z grami losowymi. Ostatnio policjanci zlikwidowali cztery takie punkty, ale walka z procederem przypomina walkę z wiatrakami. Przestępcy cały czas tworzą nowe punkty z nielegalnym hazardem, a to odbija się na bezpieczeństwie mieszkańców Warszawy.

Nielegalny hazard w Warszawie. To dramat mieszkańców Pragi
Nielegalny hazard kwitnie w Warszawie (Ilustracyjne, Fot. Michał Łepecki / Agencja Wyborcza.pl)

Jak podaje TVN24, zasada działania przestępców jest cały czas ta sama. W niepozornym lokalu, którego okna zaklejone są folią lub roletami antywłamaniowymi, zainstalowane są maszyny do gier hazardowych, tzw. jednoręcy bandyci. O podejrzanej działalności świadczą widoczne z daleka neony "OPEN" lub "24H".

Właściciele takich lokali dokładnie obserwują, kto chce skorzystać z ich "usług". Drzwi do nielegalnego kasyna zaryglowane są na zamki elektryczne, które otwierane są po identyfikacji chętnego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nielegalny hazard najłatwiejszy w internecie. "Świadomość graczy niewystarczająca"

Podmioty wynajmujące nieruchomość pod taką działalność najczęściej nie zdają sobie z tego sprawy.

Część z nich to własność prywatna, ale wiele z nich to lokale miejskie, na przykład przy ulicy Strzeleckiej 2. Tam taki punkt mieści się w budynku, które jest własnością Miasta Stołecznego Warszawy. Występujemy z prośbą o sprawdzenie legalności takich lokali i wtedy zajmują się tym służby karno-finansowe. Drugą opcją są kwestie własnościowe. Jeżeli lokal należy do miasta, to możliwe jest wypowiedzenie takiej umowy najmu - powiedział w rozmowie z TVN24 wiceburmistrz Pragi-Północ Krzysztof Michalski.

Michalski wskazuje, że na razie na Pradze jest kilkanaście takich lokali. Proceder stanowi problem dla mieszkańców i to nie tylko z uwagi na sam hazard. W pobliżu automatów dochodzi do licznych awantur.

Pobicia, narkotyki, przecież tam nie gromadzą się tylko ludzie pod krawatami, chociaż tacy też lubią tam sobie urozmaicić życie. Takie lokale są często miejscem, gdzie wprowadzone do obrotu są narkotyki. Jest alkohol, są awantury, są zadymy - wskazuje były funkcjonariusz CBŚP Marcin Miksza w rozmowie z TVN24.

Dziennikarze TVN24 informują też, że policja otrzymuje coraz więcej zgłoszeń związanych z nielegalnymi grami hazardowymi.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Złamania obu rączek i niedożywienie. Areszt dla rodziców niemowlaka
Zaatakował policjantów siekierą. Funkcjonariusze użyli broni
USA. Proces Czuby. Miał zadać 26 ciosów 6-latkowi. Motyw szokuje
Połamał ratownikowi medycznemu żebra. Pobicie na SOR-ze
Lekarz skrzywdził prawie 300 osób. Przyznał się do winy. Grozi mu 20 lat
Ciało Kasi znaleźli 50 km od rodzinnej wsi. Tu dokonano zbrodni
Afgańczyk miał znęcać się nad 11-latką. Oto co znaleźli w telefonie
Morderstwo 89-latki w Warszawie. Wnuczka ujawnia
Zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych. Trafił za kraty
Przez 3 miesiące więził ją w piwnicy. Horror 27-latki
Wystawiali fikcyjne faktury na ponad 11 mln zł. Dwie osoby zatrzymane
Widziałeś tę kobietę? Natychmiast dzwoń na policję
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić