Polak z sześcioma wyrokami cudem uniknął deportacji. Wymówił się rodziną, której nie ma 

O sprawie Polaka rozpisują się brytyjskie media. Konrad M. ma na swoim koncie m.in. wyrok dziesięciu miesięcy więzienia za bicie swojej byłej partnerki. To mu nie przeszkodziło w tłumaczeniu, że nie może zostać poddany deportacji, bo to zaszkodzi jego rodzinie. Tymczasem nie ma ani żony, ani dzieci.

Polak uniknął deportacji powołując się na siostrę i siostrzeńcaPolak uniknął deportacji powołując się na siostrę i siostrzeńca
Źródło zdjęć: © Pexels
Ewa Sas

Mężczyzna jest znany brytyjskim stróżom prawa jako mający problem z alkoholem agresor. Gdy zawisła nad nim groźba deportacji - zaczął się tłumaczyć, że zaszkodzi ona jego rodzinie. Tymczasem M. nie ma ani żony, ani dzieci.

Pochodzący z Polski 37-latek powołał się na europejskie prawa człowieka, twierdząc że musi być przy swojej siostrze bliźniaczce oraz 12-letnim siostrzeńcu.

Polak ma na swoim koncie w sumie sześć wyroków. I chociaż nie udało mu się przedstawić dowodów na to, że podjął się formalnej rehabilitacji, to jednak przekonał urzędników, że dla swojego siostrzeńca jest jak ojciec.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pobił 14‑latkę w Rabce-Zdroju. Zapis monitoringu

M. do Wielkiej Brytanii przeprowadził się w 2009 roku. W grudniu 2021 r. trafił do więzienia na dziesięć miesięcy za bicie swojej byłej partnerki.

W 2022 r. Polak otrzymał nakaz deportacji. Biuro odrzuciło jego apelację od nakazu. Skierował więc sprawę do sądu pierwszej instancji, a ten przychylił się do jego wniosku. Uznał, że wysłanie M.do Polski byłoby "niepotrzebnie surowe" dla jego siostrzeńca.

Sprawa deportacji nie jest przesądzona

Sytuacja spotkała się z ostrą krytyką posła Ruperta Lowe.

Nie obchodzi mnie, czy lubi swojego siostrzeńca, czy nie. Mogą rozmawiać przez telefon, albo jego siostrzeniec może pojechać z nim do Polski. Wielka Brytania jest obecnie pośmiewiskiem. Musimy podejść do sprawy poważnie. Jeśli nasze prawo uniemożliwia te deportacje, zmieńmy to cholerne prawo. To musi obejmować pełną kontrolę sędziów imigracyjnych, którzy forsują własne polityczne plany na szkodę narodu brytyjskiego - oznajmił.

Poseł dodał, że każdy, kto zostanie skazany, musi zostać pociągnięty do odpowiedzialności.

W zeszłym miesiącu biuro Home Office otrzymało prawo do ponownego rozpatrzenia sprawy, co oznacza, że ​​apelacja zostanie ponownie rozpatrzona przez innego sędziego.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
"Serce mam za nim". Dlaczego Teresa D. pomogła Jaworkowi?
"Serce mam za nim". Dlaczego Teresa D. pomogła Jaworkowi?
Zgwałcił masażystkę. Miał dwa noże. Obława w Niemczech
Zgwałcił masażystkę. Miał dwa noże. Obława w Niemczech
Miał 19 lat. Zginął podczas treningu kolarskiego
Miał 19 lat. Zginął podczas treningu kolarskiego
Horror Polki we Włoszech. Ponad 10 ciosów. Powtarzała te cztery słowa
Horror Polki we Włoszech. Ponad 10 ciosów. Powtarzała te cztery słowa