Christopher Edward Walker, były żołnierz brytyjski, w 2023 roku dołączył do międzynarodowego legionu, by wesprzeć Ukrainę w walce. Według porucznika Awerkiewa Walker zginął w starciu z siłami rosyjskimi podczas walk o miejscowość Kołodzieże w rejonie Kramatorska w obwodzie donieckim.
W rozmowie z telewizją Zvezda, powiązaną z rosyjskim ministerstwem obrony, Awerkiew powiedział: - Spotkaliśmy więcej najemników z innych krajów niż samych mieszkańców Ukrainy. Najbardziej zapadł nam w pamięć Christopher, który stawiał opór. Walczył do końca, nie chciał się poddać. Po jego śmierci nikt już nie stawiał nam większego oporu.
Rosyjski ambasador przy Ministerstwie Spraw Zagranicznych, Rodion Mirosznik, określił Walkera jako "brytyjskiego najemnika-nazistę". Stwierdził też, że jego obecność "świadczy o bezpośrednim udziale brytyjskich najemników w działaniach wojennych na Ukrainie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjskie media, w tym dziennik "Moskovsky Komsomolets", podały, że Walker służył jako strzelec w 17. Oddzielnej Brygadzie Ukrainy. Rosjanie opublikowali zdjęcia jego paszportu, prawa jazdy i innych dokumentów. Według nich ciało Brytyjczyka nie zostanie repatriowane.
Rosyjski żołnierz chwali... odwagę brytyjskiego najemnika. Jest reakcja MSW
Rzecznik brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych oświadczył: - Wspieramy rodzinę brytyjskiego mężczyzny zaginionego na Ukrainie i jesteśmy w kontakcie z lokalnymi władzami.
W ostatnich miesiącach na Ukrainie zginęli także inni Brytyjczycy walczący przeciwko Rosji. W tym miesiącu ogłoszono śmierć 18-letniego Jamesa Wiltona z Huddersfield, który zginął podczas swojej pierwszej misji bojowej.
W ubiegłym miesiącu życie stracił 23-letni były snajper armii brytyjskiej Alexander Garms-Rizzi, próbując ratować innych żołnierzy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.