Wjechał w tłum ludzi w Niemczech. Nowe informacje o sprawcy

Dwie osoby miały zginąć po tym, jak kierowca czarnego SUV-a wjechał w tłum w centrum Mannheim w Niemczech. Niemiecka Agencja Prasowa (dpa) podaje, że wśród wielu rannych jest także sprawca zdarzenia. Mężczyzna miał trafić do szpitala. Ma niemieckie obywatelstwo.

Służby podają, kim jest mężczyzna, który wjechał w tłum Służby podają, kim jest mężczyzna, który wjechał w tłum
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | RONALD WITTEK
Marcin Lewicki

Dziś (3 marca) ok. godz. 12:00 w Niemczech doszło do tragicznego zdarzenia. Kierowca osobowego SUV-a wjechał w tłum ludzi w centrum Mannheim (kraj związkowy Badenia-Wirtembergia na zachodzie Niemiec).

Według niepotwierdzonych informacji, służby badają przyczynę zdarzenia. Wstępnie niemieckie media informują, że tragedia jest sprawdzana pod kątem ataku terrorystycznego. Nie jest wykluczana także wersja o wypadku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rocznica zamachu na World Trade Center. "Terror ma miejsca, w których może się rozwijać"

Policja potwierdziła, że kierowca śmiertelnie potrącił jedną osobę. Dziennikarze "Bilda" informują z kolei, że ofiary zdarzenia są łącznie dwie. Dodatkowo kilkadziesiąt osób miało zostać rannych.

Niemiecka Agencja Prasowa (dpa) przekazuje, że wśród rannych jest również sam sprawca zdarzenia. Mężczyzna został aresztowany przez służby w Niemczech. Aktualnie przebywa w szpitalu. Według dpa sprawca zdarzenia ma niemieckie obywatelstwo.

Mężczyzna, który miał wjechać w tłum, jest 40-letni Niemiec z regionu Nadrenii-Palatynatu. Poinformował o tym minister spraw wewnętrznych Badenii-Wirtembergii Thomas Strobl (CDU) w rozmowie z dpa.

Chaos informacyjny, policja niemiecka apeluje

Na ten moment służby nie przekazują szczegółów dotyczących zdarzenia. Ok. godz. 14:00 przekazano, że w centrum Mannheim nadal trwa akcja policyjna. Funkcjonariusze zaapelowali też, aby osoby postronne pozostały w domach.

Policjanci przekazali, że na ten moment w sprawie podejrzana jest jedna osoba. Nie ma dowodów na to, że ktoś inny mógł stać za zdarzeniem.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Po dachowaniu mężczyźni wypadli z auta. Wszyscy byli pijani
Po dachowaniu mężczyźni wypadli z auta. Wszyscy byli pijani
Tragedia na drodze w Górach. Kamper wjechał w rowerzystę
Tragedia na drodze w Górach. Kamper wjechał w rowerzystę
DNA potwierdziło. To 32-letnia Polka. Zginęła w pożarze w Niemczech
DNA potwierdziło. To 32-letnia Polka. Zginęła w pożarze w Niemczech
Prawie 40 kg marihuany w walizkach. Zatrzymana 26-letnia Szwedka
Prawie 40 kg marihuany w walizkach. Zatrzymana 26-letnia Szwedka
Awantura na rozprawie Sebastiana M. "Próba przedłużania procesu"
Awantura na rozprawie Sebastiana M. "Próba przedłużania procesu"
Zabójstwo w Szczecinie. Nie żyje Ukrainiec. Prokuratura zabiera głos
Zabójstwo w Szczecinie. Nie żyje Ukrainiec. Prokuratura zabiera głos
To była prawdziwa dziupla. Szokujące odkrycie w mieszkaniu seniora
To była prawdziwa dziupla. Szokujące odkrycie w mieszkaniu seniora
Wstrząsające odkrycie w lesie. Wisiały na stalowych linach
Wstrząsające odkrycie w lesie. Wisiały na stalowych linach
Przełom po 6 latach. Tragiczny finał poszukiwań Aleksandry z Warszawy
Przełom po 6 latach. Tragiczny finał poszukiwań Aleksandry z Warszawy
Przerwano proces Marty O. Oskarżona o zabójstwo męża ma przejść ponowne badania
Przerwano proces Marty O. Oskarżona o zabójstwo męża ma przejść ponowne badania
Zwłoki dwóch osób w mieszkaniu. Makabryczne odkrycie
Zwłoki dwóch osób w mieszkaniu. Makabryczne odkrycie
Jechał BMW z Sebastianem M. Chciał utajnić swoje zeznania
Jechał BMW z Sebastianem M. Chciał utajnić swoje zeznania