Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Malwina Witkowska
Malwina Witkowska | 

Wypadek w Chełmie. Ofiar mogło być więcej. "Mój syn wybierał się z nimi"

44

W Chełmie doszło do tragicznego wypadku, w którym życie straciły dwie osoby. Sprawcą był 19-letni Szymon C., który prowadził samochód pod wpływem alkoholu. W aucie miał znajdować się także jedenasty kolega, jednak w ostatniej chwili los uchronił go przed wejściem do pojazdu.

Wypadek w Chełmie. Ofiar mogło być więcej. "Mój syn wybierał się z nimi"
19-letni kierowca trafił do aresztu (Policja Lubelska)

W niedzielę (30 marca) nad ranem w Chełmie doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęli Mateusz K. i Filip G. 19-letni Szymon C., prowadząc pod wpływem alkoholu, spowodował katastrofę w ruchu lądowym. W wyniku tego zdarzenia, dwie osoby przewożone w bagażniku zginęły na miejscu. Łącznie pojazdem podróżowało 10 osób.

Szymon C. usłyszał zarzuty jazdy po pijanemu oraz spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Prokuratura Okręgowa w Lublinie poinformowała, że młody mężczyzna przyznał się częściowo do winy. Sąd zdecydował o jego trzymiesięcznym areszcie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: 59-latka jechała pod prąd. Wystarczyła chwila nieuwagi

Matka kolegi Mateusza K. nie może uwierzyć w to, co się stało. Jej syn miał jechać z ofiarami, ale zrezygnował, by pomóc chorej babci. - Mój syn wybierał się z nimi. Wystroił się, czekał na innych - powiedziała w rozmowie z "Super Expressem".

Świadkowie zdarzenia opowiadali o dramatycznych chwilach po wypadku. Jeden z nich próbował reanimować Mateusza K., jednak bezskutecznie. Filip G. zginął na miejscu, prawdopodobnie katapultowany z samochodu.

Szymonowi C. grozi do 15 lat więzienia

W poniedziałkowe popołudnie, 31 marca na dziedziniec prokuratury w Chełmie wjechał czarny opel. Policjanci zaparkowali samochód w oddaleniu od głównego wejścia, po czym spokojnym krokiem odprowadzili Szymona C. na przesłuchanie.

Po spowodowaniu wypadku młody mężczyzna trafił najpierw do szpitala, a następnie do policyjnej celi, gdzie trzeźwiał po spożyciu niemal 2,4 promila alkoholu – proces ten trwał ponad dobę.

Jak donosi "Super Express", podczas drogi na przesłuchanie Szymon C. nie unikał spojrzeń dziennikarzy, nie zakrywał twarzy kapturem ani nie spuszczał wzroku. Grozi mu nawet 15 lat pozbawienia wolności.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Mogli odurzyć nawet 5 mln osób. W Sosnowcu rusza proces gangu handlarzy bronią i narkotykami
Miała podpalić dom na Krzeptówkach. Prokuratura ujawnia szokujące szczegóły
Czesi zatrzymani w Polsce. Grozi im nawet 10 lat więzienia
Holandia. Nauczyciel fizyki zgwałcił 13-latkę. Znalazł pracę w szkole
Półnagi bohater. Zapobiegł gwałtowi. Angielski sąd ogłosił wyrok
Ciało Włoszki w walizce. Zatrzymano Filipińczyka
"W głowie miał tylko tę nauczycielkę". Mówi o zbrodni w Obrzycku
Znalezione przy Polaku. Towar za 10 milionów euro. Akcja Włochów
"Zabij ją, zabij". Brutalny atak na macochę w Anglii. Decyzja sądu
Tragedia na Podkarpaciu. Odkryli zwłoki. Cztery osoby w szpitalu
Luigi Mangione grozi kara śmierci. "Realizujemy program Trumpa"
Handlowali narkotykami przez aplikacje. Para trafiła do aresztu
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić