Wypadek w Krakowie. Nie żyje 16-latek. Dwie osoby wypadły z auta
W Krakowie kierujący samochodem osobowym utracił panowanie nad prowadzonym pojazdem i uderzył w drzewo. Śmierć na miejscu poniósł 16-letni pasażer auta. Kierowca był pod wpływem alkoholu. Dwójka pasażerów wypadła z pojazdu. Świadkowie relacjonują, że samochód mknął z dużą prędkością.
W nocy w środę, 10 września tuż po godz. 1 w rejonie skrzyżowania al. Mickiewicza i ul. Reymonta w Krakowie doszło do bardzo poważnego wypadku. Funkcjonariusze ustalili, że auto osobowe zjechało z drogi, uderzyło w jedną latarnię, potem w drugą i na końcu w drzewo.
Pojazd był tak zniszczony, że ciężko było zidentyfikować markę. W wyniku wypadku zmarł 16-letni pasażer. Pozostała czwórka: 19-latek, 19-latek, 21-latek oraz 26-letni kierowca - trafili z obrażeniami do szpitala. 26-latek był pod wpływem alkoholu. W wydychanym powietrzy miał około promila alkoholu - mówi Gazecie Krakowskiej Katarzyna Cisło, rzecznik małopolskich policjantów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Poczekajmy te 100 dni". Apel Komorowskiego ws. Nawrockiego
Jak dodaje serwis, dwójka pasażerów wypadła z wnętrza pojazdu. Z relacji świadków i widząc zniszczenia samochodu wynika, że auto jechało z dużą prędkością. Poszkodowani w wypadku trafili do dwóch krakowskich placówek medycznych.
Krakowska policja dodaje, że na miejscu przeprowadzone zostały oględziny pod nadzorem prokuratora. Dokładne okoliczności wypadku i jego przyczyny będą wyjaśniane podczas śledztwa prowadzonego w tej sprawie.
Za spowodowanie wypadku śmiertelnego w stanie nietrzeźwości grozić może nawet do 20 lat pozbawienia wolności.