Wyrok uchylony. Łódzki sąd ponownie zajmie się sprawą zabójcy 28-letniej łodzianki
Sąd Najwyższy uchylił karę dożywocia dla Mamuki K., który został skazany za brutalne zabójstwo 28-letniej Pauliny D. w 2018 roku. Decyzja ta oznacza, że łódzki sąd apelacyjny ponownie zajmie się wymiarem kary, co, jak podkreślił SN, ma być przeprowadzone "rzetelnie".
Do tragicznego zdarzenia doszło 20 października 2018 roku. Paulina D. została brutalnie pobita i zamordowana w mieszkaniu przy ul. Żeromskiego w Łodzi, wynajmowanym przez cudzoziemców. Śmiertelne okazały się trzy ciosy nożem w szyję. Mamuka K. uprzątnął miejsce zbrodni, a ciało ofiary przewiózł taksówką i porzucił w pobliżu Stawów Jana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przejechał 12-latka na przystanku. Dramatyczne nagranie z Rosji
Po sześciu dniach poszukiwań ciało Pauliny D. zostało odnalezione. Mamuka K., obywatel Gruzji, opuścił Polskę i udał się na Ukrainę, gdzie został zatrzymany w listopadzie 2018 roku. Po ekstradycji do Polski, w maju 2022 roku, Sąd Okręgowy w Łodzi skazał go na 25 lat więzienia z możliwością zwolnienia po 20 latach. Wyrok ten został zaostrzony przez Sąd Apelacyjny we wrześniu 2023 roku do dożywocia.
Czytaj także: Zabili 33 lata temu. Dopiero teraz wpadli w ręce policji
Mamuka K. próbował popełnić samobójstwo
Sąd Najwyższy, rozpatrując kasację obrony, uznał, że zmiana wyroku I instancji była możliwa, ale wymagała "rzetelnego" uzasadnienia, czego zabrakło. Sędzia Małgorzata Wąsek-Wiaderek wskazała, że Sąd Apelacyjny oparł się na opiniach z zakładu karnego, które mówiły o "naruszaniu porządku prawnego" przez oskarżonego, co w rzeczywistości dotyczyło prób samobójczych. Dodatkowo, sąd apelacyjny przywołał "niskie motywy działania sprawcy", mimo że nie udało się ich ustalić.
Prokuratura domagała się dożywocia
Podczas procesu, który odbywał się za zamkniętymi drzwiami, Sąd Okręgowy w Łodzi uznał winę Mamuki K., lecz orzekł karę niższą niż oczekiwała prokuratura, która domagała się dożywocia. Wyrok wzbudził sprzeciw i został uznany za niesprawiedliwy, co zmotywowało prokuraturę do złożenia apelacji.
Wspierając apelację, Sąd Apelacyjny w Łodzi zwiększył karę do dożywotniego pozbawienia wolności, uznając, że tylko stała izolacja chroni społeczeństwo przed recydywą ze strony Mamuki K. Sprawa została podjęta przez Sąd Najwyższy, który uchylił dożywocie, kierując się brakiem rzetelnego uzasadnienia wyroku.
Czytaj także: Zaginięcie Karoliny Wróbel. Znaleźli ostatnie zdjęcie
Sprawa Mamuki K. wzbudza liczne kontrowersje, zwłaszcza w kontekście haseł sprawiedliwości i bezpieczeństwa publicznego. Rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego nakłada na sąd apelacyjny obowiązek ponownego rozpatrzenia wymiaru kary.