Prokurator Lucyna Korga-Mazurek z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście poinformowała, że Mieszko R., zatrzymany w związku z brutalnym atakiem na terenie kampusu Uniwersytetu Warszawskiego, usłyszy poważne zarzuty. Dotyczą one zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa oraz znieważenia zwłok.
Jak przekazała prokurator, w środę śledczy przesłuchali kilkunastu świadków oraz zabezpieczyli materiał z monitoringu. Na miejscu tragedii pracował również lekarz medycyny sądowej, który uczestniczył w czynnościach procesowych. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na sformułowanie wobec podejrzanego konkretnych zarzutów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Atak na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego
Do dramatycznego zdarzenia doszło w środę, kiedy 22-letni student Wydziału Prawa UW zaatakował siekierą 53-letnią portierkę, Małgorzatę D., która o tej porze zamykała drzwi wejściowe do Audytorium Maximum. Kobieta w wyniku odniesionych obrażeń zmarła na miejscu.
Na odgłosy ataku zareagował 39-letni pracownik Straży Uniwersyteckiej, który ruszył z pomocą kobiecie. Niestety, on również został zaatakowany przez napastnika i odniósł poważne obrażenia. Trafił do szpitala w stanie ciężkim, jednak w czwartek lekarze przekazali, że jego stan uległ poprawie i nie zagraża mu już bezpośrednie niebezpieczeństwo.
W związku ze zdarzeniem warszawska prokuratura wszczęła formalne śledztwo, które ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tej tragedii. - Jeszcze dzisiaj zostanie skierowany wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania na trzy miesiące, który będzie rozpoznany jutro – powiedziała prokurator Lucyna Korga-Mazurek.
Czytaj także: Morderstwo na UW. Prokurator podał narodowość napastnika
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.