Sylwestrowa noc w Gnojniku w województwie małopolskim, zakończyła się dramatycznym wypadkiem. W zdarzeniu zginął 18-letni kierowca, a dwie jego rówieśniczki zostały poważnie ranne i przewiezione do szpitali. Policja udzieliła "Faktowi" najnowszych informacji na temat tej tragedii.
W środę przed komisariatem Policji Tarnów-Zachód w dzielnicy Mościce doszło do poważnego wypadku drogowego. Kierujący samochodem osobowym mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w betonowe obrzeże schodów prowadzących do budynku komisariatu. Zarówno kierowca, jak i pasażerka trafili do szpitala w ciężkim stanie.
Dorota Bejgier zginęła w wypadku drogowym pod Olkuszem (woj. małopolskie). Do zdarzenia doszło, gdy kierująca samochodem prokuratorka, według relacji świadków, schyliła się po telefon w trakcie jazdy. Wówczas pojazd potrącił Dorotę, która szła po swoją córkę do szkoły.
27-letni Tymoteusz M. wjechał w rodzinę spacerującą chodnikiem w Małdytach. Mężczyzna, mający dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, był pod wpływem alkoholu. W wyniku zdarzenia pięcioletni chłopiec trafił do szpitala. Teraz sąd zgodził się na mediacje.
W sobotnią noc doszło do tragicznego wypadku pod Opatowem, w którym zginął 16-letni chłopak. Kierowca nissana, mający ponad 1,5 promila alkoholu, stracił panowanie nad pojazdem.
Prokuratura Rejonowa w Pleszewie wszczęła śledztwo dotyczące tragicznego wypadku drogowego, w którym zginęła jedna kobieta, a druga doznała poważnych obrażeń. 26-latek miał ponad 3 promile alkoholu. Do wypadku doszło w miejscowości Karmin (woj. wielkopolskie).
Na ulicy Drzymały w Wolsztynie (woj. wielkopolskie) doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego życie stracił 71-latek. Dwa dni po tej tragedii pojawiły się szokujące informacje dotyczące 24-letniego kierowcy suzuki, który brał udział w wypadku.
W Jastrowie (woj. wielkopolskie) doszło do tragicznego wypadku, w którym 12-letnia dziewczynka została śmiertelnie potrącona przez pociąg. Informację potwierdził prokurator Łukasz Wawrzyniak w rozmowie z "Faktem". Niestety, w ostatnich dniach to kolejny tragiczny wypadek na torach.
Łukasz Ż., sprawca wypadku na Trasie Łazienkowskiej, został przeniesiony z do innego aresztu. Teraz ma znajdować się w jednostce na Mazowszu przeznaczonej dla recydywistów. Media donosiły, że główny oskarżony w tragicznym wypadku, był w stosunku do funkcjonariuszy bezczelny, arogancki, nie wykonywał ich poleceń.
Dramatyczne zdarzenie na S3 w pobliżu Kamiennej Góry. Na wysokości MOP Jaczków BMW uderzyło z ogromną siłą w bariery energochłonne. W wyniku tego incydentu poszkodowane zostały dwie osoby.
Do tragicznego zdarzenia doszło w Czechach. Osiemnastoletni kierowca rozbił samochód o drzewa. W wyniku tego wypadku śmierć poniosła 15-letnia pasażerka.
Nawet 1,8 mln euro (ok. 7,7 mln zł) wynoszą szkody wyrządzone przez kierowcę z Polski. 30-letni Janusz R., jadąc ciężarówką na odcinku ok. 60 km, staranował co najmniej 50 aut na niemieckich autostradach. Portal "Wuppertaler", powołując się na informacje policji, dodaje, że kwota w rzeczywistości może być wyższa.
W Mącicach na Mazowszu doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęły cztery osoby. Skoda zderzyła się czołowo z volkswagenem, a następnie stanęła w płomieniach. Prokuratura bada okoliczności zdarzenia. Zlecono pobranie materiału genetycznego do badań DNA.
W Baniosze (woj. mazowieckie) doszło do groźnego zdarzenia drogowego. 82-letni kierowca zignorował czerwone światło i wjechał na skrzyżowanie, gdzie zderzył się z ciężarówką. Na szczęście w wyniku kolizji ucierpiał tylko sam sprawca, doznając jedynie stłuczeń.
Janusz R., kierowca ciężarówki, który miał doprowadzić do serii wypadków na niemieckich autostradach, trafi do zakładu psychiatrycznego. Nie usłyszał jeszcze zarzutów. Jedna z poszkodowanych osób trafiła w bardzo poważnym stanie do szpitala. - Osoba ta nie jest już w stanie zagrożenia życia - potwierdza w rozmowie z o2.pl Annika Holst z biura prasowego policji w Dusseldorfie.
30-letni Polak spowodował serię wypadków na autostradach A1 i A46 w Niemczech, raniąc 26 osób. Łącznie w karambolu udział brało 50 pojazdów. Mężczyzna został zatrzymany i umieszczony w klinice psychiatrycznej. Kierowcy byli ostrzegani przez radio o szaleńczej jeździe Polaka, ale nie każdemu udało się zjechać z austostrady.
W piątek, 29 listopada na przejściu dla pieszych przy ulicy Janickiego w Żninie (woj. kujawsko-pomorskie) doszło do wypadku. Małe dziecko zostało potrącone przez pojazd. Jak donosi "Gazeta Pomorska" natychmiastowo przewiezione zostało do szpitala.
Kierowca Bolta, który w nocy z 19 na 20 listopada wiózł dwoje pasażerów w Nowym Sączu, usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Oboje mieli go prosić, żeby zwolnił. Zamiast zwolnić - odpowiedział, że zaraz zginą.