Polak miał potrącić policjanta podczas akcji przeciwko złodziejom samochodów. Policjant zginął na miejscu. Sprawca został już zatrzymany. - Nie przyznał się do winy - przekazał o2.pl rzecznik prokuratury w Cottbus Martin Mache.
W wyniku potrącenia przez pijanego kierowcę na warszawskiej Woli zginął 14-letni Maksym. Jego przyjaciele przychodzą na miejsce tragedii, by go upamiętnić. Niektórzy zabrali głos. - Nie mogę w to uwierzyć. Rozdziera mi serce - mówi koleżanka chłopca w rozmowie z "Faktem".
Warszawski sąd przedłużył areszt dla kierowcy podejrzanego o spowodowanie wypadku na Woronicza, w którym zginęły dwie kobiety. Do wypadku doszło 13 sierpnia 2024 r.
Wracamy do głośnego wypadku na Kasprowym Wierchu, który wywołał oburzenie w mediach społecznościowych. Pijany mężczyzna miał wjechać w kobietę, powodując u niej poważne obrażenia ciała. Jak podaje "Tygodnik Podhalański", sprawą zajmie się policja.
W piątkowe popołudnie, 3 stycznia, na przejściu dla pieszych na warszawskiej Woli doszło do śmiertelnego potrącenia 14-letniego chłopca. Sprawca wypadku, kierowca busa, uciekł z miejsca zdarzenia. Mimo heroicznych prób ratunku chłopiec zmarł w szpitalu.
Stołeczna policja zatrzymała kierowcę podejrzanego o śmiertelne potrącenie 14-latka na przejściu dla pieszych w Warszawie. Okazuje się, że mężczyzna był wcześniej notowany m.in. za przestępstwa narkotykowe. Jak wynika z medialnych doniesień, miał też zakaz prowadzenia pojazdów.
Policja zatrzymała kierowcę podejrzanego o śmiertelne potrącenie 14-latka na przejściu dla pieszych w Warszawie. Podczas zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy. Miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Sylwestrowa noc w Gnojniku w województwie małopolskim, zakończyła się dramatycznym wypadkiem. W zdarzeniu zginął 18-letni kierowca, a dwie jego rówieśniczki zostały poważnie ranne i przewiezione do szpitali. Policja udzieliła "Faktowi" najnowszych informacji na temat tej tragedii.
W środę przed komisariatem Policji Tarnów-Zachód w dzielnicy Mościce doszło do poważnego wypadku drogowego. Kierujący samochodem osobowym mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w betonowe obrzeże schodów prowadzących do budynku komisariatu. Zarówno kierowca, jak i pasażerka trafili do szpitala w ciężkim stanie.
Dorota Bejgier zginęła w wypadku drogowym pod Olkuszem (woj. małopolskie). Do zdarzenia doszło, gdy kierująca samochodem prokuratorka, według relacji świadków, schyliła się po telefon w trakcie jazdy. Wówczas pojazd potrącił Dorotę, która szła po swoją córkę do szkoły.
27-letni Tymoteusz M. wjechał w rodzinę spacerującą chodnikiem w Małdytach. Mężczyzna, mający dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, był pod wpływem alkoholu. W wyniku zdarzenia pięcioletni chłopiec trafił do szpitala. Teraz sąd zgodził się na mediacje.
W sobotnią noc doszło do tragicznego wypadku pod Opatowem, w którym zginął 16-letni chłopak. Kierowca nissana, mający ponad 1,5 promila alkoholu, stracił panowanie nad pojazdem.
Prokuratura Rejonowa w Pleszewie wszczęła śledztwo dotyczące tragicznego wypadku drogowego, w którym zginęła jedna kobieta, a druga doznała poważnych obrażeń. 26-latek miał ponad 3 promile alkoholu. Do wypadku doszło w miejscowości Karmin (woj. wielkopolskie).
Na ulicy Drzymały w Wolsztynie (woj. wielkopolskie) doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego życie stracił 71-latek. Dwa dni po tej tragedii pojawiły się szokujące informacje dotyczące 24-letniego kierowcy suzuki, który brał udział w wypadku.
W Jastrowie (woj. wielkopolskie) doszło do tragicznego wypadku, w którym 12-letnia dziewczynka została śmiertelnie potrącona przez pociąg. Informację potwierdził prokurator Łukasz Wawrzyniak w rozmowie z "Faktem". Niestety, w ostatnich dniach to kolejny tragiczny wypadek na torach.
Łukasz Ż., sprawca wypadku na Trasie Łazienkowskiej, został przeniesiony z do innego aresztu. Teraz ma znajdować się w jednostce na Mazowszu przeznaczonej dla recydywistów. Media donosiły, że główny oskarżony w tragicznym wypadku, był w stosunku do funkcjonariuszy bezczelny, arogancki, nie wykonywał ich poleceń.
Dramatyczne zdarzenie na S3 w pobliżu Kamiennej Góry. Na wysokości MOP Jaczków BMW uderzyło z ogromną siłą w bariery energochłonne. W wyniku tego incydentu poszkodowane zostały dwie osoby.
Do tragicznego zdarzenia doszło w Czechach. Osiemnastoletni kierowca rozbił samochód o drzewa. W wyniku tego wypadku śmierć poniosła 15-letnia pasażerka.