Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Mateusz Domański
Mateusz Domański | 

Ostatnie godziny przed atakiem. Wiadomo, skąd Mieszko R. miał siekierę

60

Mieszko R. jest podejrzewany o dokonanie morderstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Wyszło na jaw, co chłopak robił krótko przed tragedią. Siekierę miał przywieźć z domu rodzinnego w Gdyni, gdzie przed podróżą do Warszawy rąbał drewno.

Ostatnie godziny przed atakiem. Wiadomo, skąd Mieszko R. miał siekierę
Wiadomo, skąd Mieszko R. miał siekierę. (PAP, Tomasz Gzell)

Najważniejsze informacje

  • Mieszko R. przyjechał do Warszawy z siekierą - wcześniej używał jej w domu rodzinnym.
  • Atak na pracownicę Uniwersytetu Warszawskiego był spontaniczny, bez osobistego motywu.
  • Student przebywa obecnie w areszcie w warunkach ambulatoryjnych.

8 maja, czyli w dniu makabrycznego ataku na UW, Mieszko R., student trzeciego roku prawa, przyjechał do Warszawy z Gdyni, gdzie wcześniej rąbał drewno. Siekierę włożył w torbę, a następnie przewiózł z miasta rodzinnego do stolicy - podał "Fakt".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Szukamy klucza przetrwania". Kryminolog o zbrodni na UW

Miał ją wykorzystać, by zabić portierkę UW. W plecaku Mieszka znajdowały się również inne niebezpieczne przedmioty, takie jak bagnet i noże.

Po przyjeździe do Warszawy Mieszko R. wziął udział w zajęciach w Auditorium Maximum. Po wykładzie poszedł do łazienki. Właśnie tam miał uznać, że chce komuś wyrządzić krzywdę.

Makabryczny atak na UW

Prokuratura Okręgowa w Warszawie potwierdziła, że atak nie był zaplanowany. Ofiara, pracownica uniwersytetu, została wybrana przypadkowo. Mieszko R. nie miał osobistego motywu, a jego działanie było wynikiem nagłego impulsu.

Sędzia zdecydował o umieszczeniu Mieszka R. w areszcie w Radomiu, gdzie będzie poddany obserwacji psychiatrycznej. Obrońca studenta, mec. Maciej Zaborowski, podkreśla, że teraz kluczowe jest zbadanie stanu zdrowia psychicznego jego klienta.

"Fakt" podaje, że podczas przesłuchania Mieszko R. przyznał, że czasami odczuwa wyrzuty sumienia, choć zdarza mu się nie czuć skruchy. Jego wyjaśnienia potwierdzają, że atak był wynikiem spontanicznego aktu agresji.

Śledztwo w sprawie brutalnego ataku na Uniwersytecie Warszawskim trwa. Wiadomo, że w organizmie zatrzymanego nie wykryto alkoholu ani narkotyków.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zwłoki w osiedlowym stawie. Wiemy, jak doszło do tragedii
Polak zamordowany w Meksyku. Został uznany za porywacza
Taki wpis w dniu pogrzebu Mai. W sieci aż zawrzało
21-letni Wiktor K. zamordował nożyczkami. Sąd podjął decyzję
"Można było się spodziewać". Koledzy Bartosza G. przerywają milczenie
Sąsiedzi zaczęli mówić. Porażające relacje po śmierci 6-latka
Mieszko R. trafił do więzienia w Radomiu. Wiadomo, jakie ma warunki
12-letni Krzyś zginął na przejściu dla pieszych. Kierowca usłyszał wyrok
Tak Mieszko R. zachowywał się na przesłuchaniu. Znamy kulisy
Ewakuacja budynku UW. Dostali maila. Autor cytuje Miłosza R.
Makabryczne nagrania z morderstwa na UW w sieci. Jest głos prokuratury
Zbiorowy gwałt na dziewczynce w Izraelu. Trzech nastolatków w areszcie
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić