Polak zamordowany. Prokurator z Meksyku mówi o "zamieszaniu"

- Panowało w tej sprawie spore zamieszanie - przekazała Maria Elena Andrade Ramirez, prokurator generalna stanu Baja California, mówiąc o morderstwie turysty z Polski. Jednocześnie przekazała, że ostatecznie wytypowany został domniemany napastnik. Ujawniła też, co z ciałem zmarłego.

Polak zamordowany w Meksyku.Polak zamordowany w Meksyku.
Źródło zdjęć: © Facebook
Mateusz Domański

Serwis uniradioinforma.com donosi, że "po dużym zamieszaniu związanym z brutalnym linczem na obywatelu Polski w dzielnicy Granjas Familiares w meksykańskiej Tijuanie, prokurator potwierdziła, że zatrzymano kierowcę autobusu, który przejeżdżał w pobliżu miejsca zdarzenia". Oskarżono go o zabójstwo cudzoziemca.

Panowało w tej sprawie spore zamieszanie. Dokładnie analizowaliśmy wszystkie materiały dowodowe, aby móc postawić konkretne zarzuty właściwej osobie - przekazała Maria Elena Andrade Ramirez, prokurator generalna stanu Baja California, której słowa cytuje wspomniany portal.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Potrącił pieszą na hulajnodze. Kobieta uderzyła głową o chodnik

Śledztwo nadal trwa. Jak podkreśliła prokurator, podejmowane są działania mające na celu zgromadzenie dodatkowych dowodów, które mogłyby wskazywać na udział innych osób w zbrodni. Jednocześnie zaznaczyła, że prokuratura pozostaje w kontakcie z władzami Polski.

Zatrzymano kierowcę autobusu, który przejeżdżał w pobliżu miejsca zdarzenia. Zgodnie z dotychczasowymi ustaleniami i zgromadzoną dokumentacją, to właśnie on miał bezpośrednio przyczynić się do śmierci cudzoziemca - potwierdziła Andrade Ramirez.

Mimo zatrzymania sprawcy, wciąż nie został zgłoszony formalny wniosek o wydanie ciała ofiary. Prokuratura podjęła jednak działania w celu umożliwienia rodzinie przyjazdu do Meksyku i przeprowadzenia wymaganych procedur.

Pozostajemy w kontakcie z władzami tego kraju. Ciało ofiary nie zostało jeszcze odebrane, jednak jesteśmy w trakcie organizowania przyjazdu bliskich - podsumowała prokurator.

Polak zamordowany w Meksyku

8 maja 2025 roku w Tijuanie, w stanie Baja California w Meksyku, doszło do tragicznego zdarzenia, w którym zginął 35-letni obywatel Polski. Według relacji medialnych, mężczyzna został zaatakowany przez tłum mieszkańców dzielnicy Granjas Familiares II, którzy niesłusznie oskarżyli go o próbę porwania dziecka.

Mężczyzna próbował uciec przed rozwścieczonym tłumem, wsiadając do autobusu. Tam został zaatakowany przez dwóch mężczyzn - jeden z nich rozpylił w jego kierunku gaśnicę, a drugi zadał mu kilkanaście ciosów nożem. Polak zmarł na miejscu z powodu odniesionych obrażeń, w tym rany kłutej szyi.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
"Serce mam za nim". Dlaczego Teresa D. pomogła Jaworkowi?
"Serce mam za nim". Dlaczego Teresa D. pomogła Jaworkowi?
Zgwałcił masażystkę. Miał dwa noże. Obława w Niemczech
Zgwałcił masażystkę. Miał dwa noże. Obława w Niemczech
Miał 19 lat. Zginął podczas treningu kolarskiego
Miał 19 lat. Zginął podczas treningu kolarskiego
Horror Polki we Włoszech. Ponad 10 ciosów. Powtarzała te cztery słowa
Horror Polki we Włoszech. Ponad 10 ciosów. Powtarzała te cztery słowa