Więziona była w piwnicy we Włoszech. 38-letnia Polka przeżyła koszmar

Polka, określana przez włoską prasę jako Daniela, przez lata była ofiarą przemocy domowej. Jej dramat rozgrywał się w Rzymie, gdzie była więziona i maltretowana przez swojego partnera. Do jej uwolnienia doszło dzięki przypadkowej kobiecie, która natychmiast zawiadomiła policję.

 Polka była więziona w piwnicy Polka była więziona w piwnicy
Źródło zdjęć: © Pixabay, zdj. ilustracyjne
Malwina Witkowska

Jak donosi "Polsat News", dramatyczne wydarzenia miały miejsce w okolicy Grottaperfetta. 45-letni partner Danieli wyprowadził ją na spacer, podczas którego zaczął ją szarpać i bić. Świadkiem tej sceny była kobieta, która próbowała interweniować, lecz sprawca zignorował jej prośby.

Nie zniechęcona kobieta postanowiła działać – zadzwoniła na policję i podała dokładny rysopis sprawcy oraz ofiary. Funkcjonariusze z komisariatu w Tor Carbone szybko namierzyli mężczyznę, który mieszkał wraz z matką w pobliżu miejsca zdarzenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Płynęli pod polską banderą. Odkrycie w żaglówce na Atlantyku

W mieszkaniu znajdowała się również Daniela. Jak informuje "Polsat News", kobieta, zdając sobie sprawę z obecności policji, wykonała międzynarodowy gest wzywania pomocy, co jednoznacznie potwierdziło jej dramatyczną sytuację.

Polka przetrzymywana była w piwnicy

Podczas przeszukania funkcjonariusze odkryli, że Daniela przez długi czas była przetrzymywana w piwnicy. W jej "więzieniu" znajdował się jedynie materac, komoda oraz wiadro służące do załatwiania potrzeb fizjologicznych. Kobieta mogła wychodzić na zewnątrz zaledwie raz na kilka dni. Według informacji podanych przez włoski dziennik "La Repubblica", sprawca pozwalał jej na jedynie godzinny pobyt na świeżym powietrzu.

45-letni oprawca został natychmiast zatrzymany i usłyszał zarzut znęcania się fizycznego. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu.

Tymczasem Daniela została przekazana do ośrodka dla ofiar przemocy domowej, gdzie zapewniono jej wsparcie psychologiczne oraz pomoc prawną. Szczegóły dotyczące jej relacji ze sprawcą nie zostały ujawnione.

Historia Danieli po raz kolejny pokazuje, jak istotna jest czujność i odwaga przypadkowych świadków, którzy mogą uratować czyjeś życie. To także dramatyczny przykład tego, jak przemoc domowa może pozostawać ukryta przed światem przez długie lata.

Wybrane dla Ciebie

Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
"Serce mam za nim". Dlaczego Teresa D. pomogła Jaworkowi?
"Serce mam za nim". Dlaczego Teresa D. pomogła Jaworkowi?
Zgwałcił masażystkę. Miał dwa noże. Obława w Niemczech
Zgwałcił masażystkę. Miał dwa noże. Obława w Niemczech
Miał 19 lat. Zginął podczas treningu kolarskiego
Miał 19 lat. Zginął podczas treningu kolarskiego
Horror Polki we Włoszech. Ponad 10 ciosów. Powtarzała te cztery słowa
Horror Polki we Włoszech. Ponad 10 ciosów. Powtarzała te cztery słowa